Mimo panującej nadal pandemii sprzedaż kosmetyków nie spada, co więcej, kolejne marki pojawiają się w naszym kraju. W ciągu ostatnich miesięcy powstało też kilka nowych projektów, jak Fenty Skin, również polscy producenci nie próżnują i lansują kolejne produkty do pielęgnacji czy wizażu. Jednak ta premiera chyba przebiła wszystko - kosmetyki tego brandu nareszcie można kupić i u nas, w tym bestsellerowe korektory. Domyśliliście się już o jakiego producenta chodzi?

Te bestsellerowe korektory można w końcu kupić w Polsce! Mają wegańską formułę i tysiące pozytywnych opinii

Nie będziemy ukrywać dłużej tej tajemnicy. Już od 27 sierpnia w perfumeriach dostępne są kosmetyki marki Tarte, którą stworzyła w 2000 roku Maureen Kelly. Dziś te produkty do makijażu są znane na całym świecie i mają tysiące fanów. Z długiej listy bestsellerów wyróżniają się zwłaszcza korektory, które ukryją każdą niedoskonałość. To ulubieńce wszystkich "makeup junkies"!

Jeśli zależy wam na mocnym i długotrwałym (nawet do 16 godz.) kryciu, to koniecznie musicie poznać produkt Shape Tape dostępny aż w 30 odcieniach! Nie tylko sprawi, że wszelkie zaczerwienienia czy zasinienia znikną, ale również rozświetli skórę pod oczami. "Formuła korektora nie wchodzi w zmarszczki oraz się nie roluje. Natomiast technologia tape technology™ pozwala optycznie wygładzić zmarszczki" - obiecuje producent. W jego składzie znajdziemy masło shea, masło mango (oba mają działanie nawilżające) oraz korzeń lukrecji (poprawia koloryt). Za ten legendarny korektor zapłacimy 129 zł. A na stronie marki znajdziecie ponad 20 tysięcy opinii!

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Tarte Cosmetics (@tartecosmetics) Cze 18, 2020 o 5:02 PDT

To nie jedyny korektor Tarte, który polecany jest na forach internetowych. Drugim produktem jest "Creaseless Concealer". Kosmetyk również ma aż 30 wersji kolorystycznych i mocno kryje. Jest niczym krem pod oczy! "Całkowicie zakrywa cienie pod oczami oraz zaczerwienienia, ponadto jego wodoodporna formuła nie osada się w zmarszczkach". Polecany jest zwłaszcza osobom z suchą skórą. Jego wegańska formuła opiera się na takich komponentach jak marakuja (ujędrnia, wygładza i nawilża), witamina C (zwalcza wolne rodniki), witamina E (tak zwana witamina młodości, działa jako przeciwutleniacz i emolient) oraz mineralnych pigmentach (łagodzą i zmiękczają skórę). Koszt? 125 zł. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Tarte Cosmetics (@tartecosmetics) Lip 14, 2020 o 7:00 PDT

Ale to nie jedyne kosmetyki Tarte, którymi warto się zainteresować. Wśród pożądanych produktów od amerykańskiej marki jest m.in. maskara "Lights, Camera, Lashes" (od 59 zł). Ten tusz 4 w 1 nadaje objętość, wydłuża, podkręca i odżywia rzęsy. "Ultra-czarny pigment sprawia, że Twoje rzęsy są ciemniejsze i lepiej podkreślone" - przeczytamy w opisie produktu.

Szukacie odpowiedniej palety do makijażu z cieniami nude? Koniecznie sprawdźcie "Tartalette Tease Clay Palette" (89 zł). Zawiera cztery odcienie o matowym wykończeniu oraz dwa perłowe. To idealna baza zarówno pod makijaż dzienny, jak i wieczorowy. "Formuła cieni została wzbogacona w glinkę amazońską, która nadaje im niezwykłej trwałości oraz nasycenia pigmentu dokładnie tak jak w przypadku oryginalnej palety Tartelette" - podano w opisie produktu.

Tarte oferuje również produkty pielęgnacyjne, m.in. olejek z markują (od 75 zł), który nie tylko idealnie przygotuje twarz pod makijaż, ale również nawilży, wygładzi i ujędrni skórę. "Jest naturalnie nasycony witaminą C i niezbędnymi kwasami tłuszczowymi, aby zwiększyć blask cery."