Gry planszowe: Takenoko

„Takenoko” to gra, która z pewnością przypadnie do gustu zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Dlaczego? Bo jest idealnym przykładem mechaniki, którą zaawansowani planszówkowicze nazywają „easy to learn, hard to master”. Oznacza to, że próg wejścia w rozgrywkę jest bardzo niski i niezwykle łatwo jest zacząć pierwszą turę, ale stworzenie dobrej taktyki to już zadanie na zupełnie innej skali trudności. Zadaniem graczy jest jak najefektywniejsze uprawianie bambusa, tak by nakarmić wiecznie głodną pandę. Uroku rozgrywce dodają z pewnością precyzyjnie wykonane elementy i barwne plansze. Nic tylko siadać i uprawiać. 

Gry planszowe: Splendor

Zawsze, gdy zdarza mi się grać w „Splendor” zastanawiam się, jak udało się stworzyć mechanikę tak prostą i tak ciekawą jednocześnie. Gracze wcielają się w renesansowych kupców, którzy starają się, jak to kupcy, powiększyć swoje bogactwa. Każdy uczestnik rozgrywki będzie miał w swojej turze do wykonania jedną z trzech akcji: pozyskać żetony, „zbudować” kartę albo zarezerwować kartę. Po kilku zdaniach opisu może wydawać się nużące, ale zapewniam was, że szybko wciągnięcie się w mechanikę „Splendoru” i nie będziecie chcieli przestać. Poźniej zostanie wam już tylko granie, granie i granie. 

Gry planszowe: Azul

Wydaje ci się, że masz artystyczną duszę? Spróbuj wcielić się w artystę, który układa przepiękne, ale skomplikowane mozaiki na ścianach portugalskiego pałacu. Zadanie może wydawać się proste, ale wymaga przewidywania i sprytnego operowania zasobami. W trakcie rundy gracze wybierają płytki od jednego z dostawców i układają w swoim magazynie. Następnie, wszyscy jednocześnie przenoszą płytki na swoje ściany pałacu. Tylko mądrze ułożone płytki, dadzą wam naprawdę dużo punktów na koniec gry. Kto wygrywa? Oczywiście, gracz z największą liczbą punktów. 

Gry planszowe: Bukiet

„Bukiet” będzie idealny jako przerywnik między innymi aktywnościami. Rozgrywka trwa krótko, a zasady są na tyle proste, że przypominanie ich sobie nie zajmie wam wiele czasu. Cała rozgrywka jest wyścigiem między hodowcami kwiatów, którzy chcą jak najbardziej zadowolić swoich klientów i dostarczyć im kwiaty, których potrzebują. Kwiaty różnią się kolorami, a nabywcy maja bardzo konkretne wymagania. Pamiętaj, każdy kwiat możesz sprzedać tylko raz! Przecież w życiu też nie chciałbyś dostać używanego tulipana albo fiołka z drugiej ręki, prawda?