Zosia Knittel, fot. Konrad Ćwik

PILATES

Zosia Knittel
28 lat, dziennikarka. Trenuje sześć lat.

Jak zaczęłaś?

Próbowałam wielu rzeczy. Chodziłam na zajęcia baletowe, pływałam. Zapału zazwyczaj starczało mi na pół roku. Aż przez przypadek poszłam na zajęcia pilates. Od razu poczułam, że to sport dla mnie. Do tego stopnia, że zrobiłam uprawnienia instruktorki pilates.

Co jest w nim wyjątkowego?

Pracuję jako dziennikarka, więc muszę czasami pokazać pazury. Nie wyobrażam sobie tygodnia bez przynajmniej dwóch treningów. Ćwiczenia pomagają mi zachować wewnętrzną równowagę. Cieszę się, że mogę pomagać innym ludziom pokonać własne ograniczenia i stres.

Jak zmieniło się Twoje ciało, kiedy zaczęłaś ćwiczyć?

Pilates jest dobry na problemy z kręgosłupem, koordynację, zwiększa elastyczność mięśni. To są ćwiczenia zupełnie inne niż wszystkie. Rozwijają świadomość własnego ciała, pokazują jego powiązania z psychiką. Na zajęciach uczymy się pracy z oddechem, szukamy źródeł dysharmonii i napięć. Pilates nie jest najłatwiejszy, ale dzięki niemu niesamowicie zmieniło się moje ciało.

Co daje Ci pilates?

Poczucie, że ćwiczenia można wykonać na milion sposobów, za każdy razem z inną świadomością. Im dłużnej ćwiczę, tym niektóre wydają mi się trudniejsze.

 

BOKS

Karolina Tlałka

32 lata
menedżer w korporacji. Trenuje od sześciu miesięcy.

Dlaczego boks?

To było pół roku temu. Pojechałam na narty ze znajomymi. Na stoku, między jednym i drugim zjazdem, dla żartu zaczęliśmy wymieniać ciosy. Tak spodobała mi się ta zabawa, że po powrocie od razu pobiegłam i zapisałam się na zajęcia.

Nie bałaś się, że to zbyt ciężki sport dla dziewczyn?

To prawda, w grupie dziewczyny są mniejszością. Na początku czułam się bardzo niepewnie. Był nawet moment, kiedy chciałam zrezygnować. Teraz nie mogę doczekać się kolejnych zajęć. A najbardziej tego, że na treningach wyrzucam z siebie problemy. Że nie istnieje nic oprócz walki.

Jak boks zmienił Twoje ciało?

Angażuje mięśnie od stóp do głów. Jestem sprawniejsza, mam świetne wyniki badań, a pozytywna energia towarzyszy mi przez cały dzień.

Czego Cię nauczył ten sport?

Że jest nie tylko dla facetów! Kobiety trenują na tych samych zasadach. Boks uczy dyscypliny i otwarcia na drugą osobę. Aby przygotować się do walki, muszę wyczuć przeciwnika.

 

Tekst: Aleksandra Nowakowska