Schodząca skóra po opalaniu – jak ją pielęgnować? 

Plamy z przebarwieniami, podrażnienia i zaczerwienienie skóry to tylko niektóre z niezbyt przyjemnych „pamiątek z urlopu”. Dodatkowo może wystąpić jeszcze inna przykra dolegliwość, czyli łuszcząca się skóra. Problem pojawia się zazwyczaj wtedy, gdy nie zabezpieczysz się filtrem przeciwsłonecznym i zbyt długo przebywasz na słońcu.

Naskórek, a niekiedy także i głębsze warstwy skóry, ulegają uszkodzeniu. Niszczy się wówczas warstwa lipidowa naskórka,  która na co dzień stanowi barierę przed czynnikami zewnętrznymi. Martwy naskórek nie pełni już swojej funkcji i zaczyna się łuszczyć. Nie jest to pożądany przez nikogo efekt w związku z czym warto z wyprzedzeniem zapobiegać takim nieprzyjemnym konsekwencjom.

Gdy już dopuścimy do sytuacji łuszczącego się naskórka warto pomyśleć o tym jak wspomóc szybszą regenerację skóry. Można wykonać peeling, choć nie od razu po opalaniu. Najlepiej zrobić go po około 3 dniach od wystąpienia oparzeń, gdy skóra nie jest już tak podrażniona i zaczerwieniona. Przez pierwsze kilka dni po poparzeniu lepiej postawić na łagodną regenerację, a nie na mechaniczne tarcie. Pod żadnym pozorem nie zrywaj łuszczącego się naskórka! 

Cierpliwość to podstawa i naskórek powinien regenerować się we własnym tempie, ale ty możesz pomóc swojej skórze, dostarczając jej ochronę lipidową z zewnątrz. W tym celu sprawdzą się kojące i nawilżające balsamy, kremy, masła i olejki, które zawierają następujące składniki łagodząco-naprawcze:

  • D-pantenol,
  • witamina A, C i E
  • allantoina,
  • wapń,
  • masło shea lub masło kakaowe,
  • olejek kokosowy,
  • gliceryna,
  • kwas hialuronowy,
  • aminokwasy,
  • mocznik.

Trzy ostatnie z wymienionych składników są szczególnie istotne w kontekście właściwego nawilżenia skóry, ponieważ przechwytują one wodę i magazynują je w komórkach, dzięki czemu zyskujesz lepsze nawodnienie. Ponadto warto zwracać uwagę także na inne komponenty o działaniu neutralizującym i kojącym, na przykład woda termalna lub ekstrakt z aloesu (to drugie najczęściej występuje w kosmetykach w formie żelu).

Dobrze sprawdzą się także różnego typu przeciwutleniacze neutralizujące wolne rodniki, hamujące proces starzenia się skóry. Informacje o takich składnikach na pewno znajdziesz na opakowaniu.

Jak aplikować kremy i balsamy po opalaniu? Warto nakładać grubą warstwę specyfiku, nawet kilka razy dziennie, szczególnie przed spaniem. W nocy ciało w tym skóra najlepiej się regeneruje, więc jest to idealny moment, aby wspomóc ją w procesie odbudowy.

Skóra po opalaniu – zdrowie na pierwszym miejscu

Nawilżanie skóry tuż po opalaniu rozpocznij od letniego lub nawet zimnego prysznica. W ten sposób nie tylko zmyjesz z siebie piasek, pot, sól morską i inne zanieczyszczenia, ale także sprawisz, że skóra lepiej wchłonie składniki aktywne zawarte w preparatach kosmetycznych. Gorąca woda niekorzystnie wpływa na kondycję skóry, zwłaszcza tej wystawionej wcześniej na działanie przez dłuższy czas promieni słonecznych.

Myjąc się, używaj wyłącznie delikatnych środków oczyszczających bez zawartości mydła. W innym przypadku możesz nabawić się dodatkowych podrażnień. Po zakończonej kąpieli, ostrożnie i z wyczuciem osusz skórę.

Pamiętaj o tym, by unikać opalania przy schodzącej skórze. Pod złuszczającym się naskórkiem znajduje się wrażliwa tkanka, która jest bardzo podatna na oparzenia. Ponadto naskórek schodzący z pleców, ramion lub twarzy, może nawet przypiec się do ciała, pozostawiając na dłuższy czas mało estetyczne plamki na ciele, których trudno się później pozbyć. Jeśli jednak masz świadomość, że np. podczas urlopu przez dłuższy czas twoja skóra będzie narażona na silne działanie promieni słonecznych, wówczas zastosuj najwyższą możliwą ochronę SFP. Taki krem po każdym zakończonym opalaniu dokładnie z siebie zmyj. Resztki preparatu zostawione na noc mogą niepotrzebnie zapychać pory, wywołując niedoskonałości.

Nie warto również wyrównywać skóry samoopalaczem. Nakładając specyfik koloryzujący na świeżo pojawiający się, jeszcze zaróżowiony naskórek bardzo go podrażniamy składnikami zawartymi w kremie.

To oczywiste, że „nowa” i „stara” skóra, zestawione razem, nie wyglądają zbyt estetycznie, ale niestety taka jest cena braku dostatecznej ochrony przeciwsłonecznej.

Jak przedłużyć efekt opalonej skóry?

Skóra po opalaniu z odpowiednio dobraną fotoprotekcją ma zazwyczaj piękny złocisty lub brązowy odcień. Warto cieszyć się tym efektem przez dłuższy czas, by nawet po zakończonym urlopie pozostał na ciele ślad po świetnie spędzonym letnim czasie.

Co robić, by przedłużyć opaleniznę? Przede wszystkim warto regularnie stosować balsam do ciała, najlepiej taki o lekkiej konsystencji, z emolientami o działaniu nawilżającym. Taki kosmetyk nie tylko załagodzi ewentualne drobne podrażnienia (o czym pisaliśmy wyżej), ale także pomoże zachować jędrność i sprężystość skóry, przedłużając jednocześnie trwałość opalenizny. Na zregenerowanej, dobrze odżywionej skórze opalenizna utrzymuje się zdecydowanie dłużej.

Lepiej wklepywać balsam niż go wcierać. Ewentualnie można jeszcze rozprowadzić preparat na skórze delikatnymi, kolistymi ruchami –taki sposób aplikacji na pewno się sprawdzi.

Opcjonalnie możesz dodatkowo wspomóc się odpowiednimi suplementami diety (istnieją na rynku specyfiki tworzone właśnie z myślą o opalaniu się) lub balsamami brązującymi, przy czym to drugie nie jest rozwiązaniem naturalnym. Po jakimś czasie sztuczna opalenizna po prostu zejdzie, a przecież chodzi o to, by jak najdłużej cieszyć się własną, naturalnie zabrązowioną skórą.

Opalanie się i ochrona skóry – o tym musisz pamiętać

Chcesz cieszyć się spokojnymi wakacjami i opalać się na plaży bez żadnych przeszkód? Zadbaj o odpowiednią fotoprotekcję. Nakładaj na siebie specyfiki z filtrem UV – obojętnie, czy będzie to balsam, olejek, czy krem. Chodzi przecież nie tylko o twoje samopoczucie, ale też o zdrowie.

Warto wiedzieć, że na preparat przeciwsłoneczny wpływają trzy główne parametry:

•    wysokość filtra (od 5 do 50),
•    typ ochrony (UVA, UVB i UVA & UVB),
•    rodzaj filtra (mineralny, chemiczny).

Najlepszą ochronę zapewnia kosmetyk z filtrem SPF 50, z typem ochrony UVA & UVB. Przy czym SPF 30, czyli tzw. ochrona średnia, sprawdzi się równie dobrze, o ile masz nieco ciemniejszą karnację lub jest to już twój któryś z rzędu dzień na plaży. Ostatni parametr, czyli rodzaj filtra, to już kwestia subiektywna, bo niektóre osoby mogą być uczulone na mineralne składniki lub po prostu źle na nie reagować. W takim przypadku filtr chemiczny będzie bezpieczniejszym rozwiązaniem.

Wiele osób wychodzi z założenia, że raz nałożony przed wyjściem krem z filtrem zapewnia całkowitą ochronę i nie ma konieczności nakładania specyfiku po raz kolejny już na plaży lub wypoczywając nad basenem. To częsty błąd, który niestety prowadzi do poważnych konsekwencji.

Pamiętaj o tym, że krem ochronny należy aplikować co 2 godziny, bo może się on ścierać z ciała pod wpływem potu, wody lub piasku. Ważne jest również to, by nakładać go w sposób równomierny – tylko wtedy unikniesz miejscowych oparzeń i powstania nieestetycznych białych śladów na ciele. Przy czym jednorazowa i zbyt oszczędna aplikacja kremu z faktorem, nie uchroni przed poparzeniami słonecznymi. Grubość aplikowanej warstwy produktu także ma znaczenie – im jest go więcej, tym lepiej.

O czym jeszcze dobrze pamiętać? Na przykład o tym, że skóra po opalaniu u osób spożywających alkohol i palących papierosy, jest bardziej narażona na uszkodzenia oraz bywa szara i matowa. Latem i w okresie dużej ekspozycji słonecznej lepiej zrezygnować ze wspomnianych używek, ciesząc się w ten sposób zdrowiem i pięknym wyglądem.

ZOBACZ TEŻ: Kremy matujące dla mężczyzn: nawilżający, przeciwzmarszczkowy, dla cery tłustej. Co powinny zawierać?

CZYTAJ WIĘCEJ: Żel pod prysznic dla mężczyzn: jak wybrać najlepszy? [SHOPPING ONLINE]

TAKŻE NA ELLE MAN: Jak podnieść poziom testosteronu? Dieta, produkty i ćwiczenia, które wpłyną na wzrost testosteronu u mężczyzn