1. Powrót lat 80. 

To zdecydowanie najgorętszy trend sezonu. Wracają żakiety z poduchami i mini sukienki z ramionami XXL do złudzenia przypominające sceniczne kreacje Grace Jones. Wpływ tej dekady widać chociażby w kolekcjach Anthony'ego Vaccarello dla Saint Laurent, Fendi czy Marca Jacobsa. Najpopularniejszy jesienny wzór czyli cętki został także zaczerpnięty z tamtej dekady. Teraz zdobi płaszcze w kolekcji Victorii Beckham.

2. Projektanci jak gwiazdy rocka

Pamiętacie czasy gdy John Galliano tryumfalnie wychodził w  finale swoich pokazów niczym rockman po swoim koncercie? W dodatku w towarzystwie ochroniarzy? Tak było 10 lat temu i chyba współczesnym kreatorom tęskno za takimi obyczajami. Nowymi ulubieńcami tłumów są Alessandro Michele, projektant domu mody Gucci, Virgil Abloh, dyrektor kreatywny Off White czy Kim Jones z Louis Vuitton. Gdy ci panowie wychodzą na wybieg po pokazie tłum szaleje a top modelki, z którymi paradują pod ramię jak Kate Moss rozdają im buziaki.

3. Ulica to twój wybieg

W latach 90. to właśnie ulica inspirowała projektantów. Ci zaś namiętnie czerpali z estetyki grunge'u jak Marc Jacobs, wizerunku punków jak Vivienne Westwood czy ze stylu raperów jak Tommy Hilfiger. Dziś kreatorzy znowu wzorują się na stylu ulicznym stąd na wybiegach zaskakująca ilość sneakersów, okularów typu lustrzanki czy nerek. Wszystkie nosimy 24 godziny na dobą, także (a może przede wszystkim) na wieczór i oczywiście do wieczorowych kreacji np. cekinowych sukienek, plisowanych spódnic i koszul z wiktoriańskimi bufkami.

4. Zmiana warty na wybiegach

Na wybiegach królują przede wszystkim czarnoskóre modelki jak pochodząca z Południowego Sudanu Adut Akech. 18 latka to także nowa muza Karla Lagerfelda, która wystąpiła jako panna młoda podczas ostatniego pokazu haute couture domu mody. Polskim modelkom daleko do jej sukcesów, tak naprawdę nie mamy się kim pochwalić w tym sezonie. Nasze rodzime dziewczyny debiutują na pokazach i równie szybko z nich znikają. Za to rośnie w siłę polska reprezentacja w kreatywnej części tego biznesu. Kariery w światowej modzie robią nasi choreografowie, casting directorzy czy fotografowie.

5. Do roboty

Elementy odzieży roboczej i ubrań klasy robotniczej wkradły się na wybiegi. I tak Prada pokazała stroje do złudzenia przypominające uniformy pielęgniarek, Demna Gvasalia u Balenciagi lansuje kurtki rodem z hal produkcyjnych i kamizelki wędkarzy a Donatella Versace szaliki, które znamy ze stadionów piłkarskich. Jaki był zamysł kreatorów? Do końca nie wiadomo czy to próba stworzenia funkcjonalnych ubrań, chęci pokazania jak świat mody jest tolerancyjny czy po prostu zabawa konwencją.