Niech żyje chwila z instaxem i ELLE

Stylizuje sesje oraz pracuje w showroomie polskiej marki Kiss the Frog. Ewelina, bo o niej mowa, fascynuje się otaczającym ją ludźmi (a zwłaszcza tym, że od każdego można się czegoś nauczyć) oraz światem. Na przykład Mokotowem, gdzie mieszka. "Czasem idąc ulicami, czuję się jakbym grała w filmie. I jeszcze ten widok z mojego balkonu - widzę całą panoramę miasta". Gdy zapytaliśmy ją co dla niej oznacza stwierdzenie "niech żyje chwila", bez zastanowienia odpowiedziała: "dla mnie to telefon od przyjaciela, ubieram się w kilka minut i wychodzę na imprezę". 

Przyłapaliśmy ją przy Iluzjonie podczas spaceru z psem, Elką.