Carine Roitfeld od lat trzyma się dwóch zasad - zawsze myje twarz przed snem i używa blokera przeciwsłonecznego. Była naczelna "Vogue Paris" uważa, że makijaż nie kończy się na twarzy. "Chodzi o nastawienie. To jak zakładasz nogę na nogę, czy siadasz przy stole. Makijaż to osobowość, a nie paleta z kolorami."
Roitfeld, która ostatnio współpracowała z marką MAC nad nową kolekcją kosmetyków, przyznała, że lubi gdy oczy wyglądają na lekko, ale seksy zmęczone. "Czasami złe rzeczy wyglądają lepiej. Tak samo jest z wizażem." Lekko rozmazany tusz do rzęs, czy eyeliner może nam dodać szyku? Kontrowersyjne twierdzenie, ale patrząc na Carine to coś w tym jest...
Więcej urody na ELLE.pl