Jeśli nie upolowaliście jeszcze idealnego kremu na zimę, wśród naszych propozycji z pewnością znajdziecie coś dla siebie. Wybrałyśmy zarówno uniwersalne formuły dla dzieci i dorosłych, jak i kremy do skóry dojrzałej, mieszanej czy nadające się pod makeup.

Your Kaya Krem SOS

Ten krem to w istocie aksamitna maść na przesuszone miejsca, która zdobyła już rzesze fanek. Jej bestsellerowa formuła jest w 99 procentach naturalna. Składa się na nią miks olejów z konopi, słodkich migdałów i jojoba, wzbogacony o łagodzący ekstrakt aloesowy. Po nałożeniu na skórę krem działa jak lecznicza kołderka, zmiękczając i regenerując szorstki naskórek. Świetnie radzi sobie z suchymi powiekami, spierzchniętymi ustami, popękaną skórą na kolanach, łokciach, stopach czy dłoniach. Zimową porą słoiczek tego kremu to must-have.

Lavido Age Away Hydrating Cream

Krem na zimę dla tych z was, którym zależy na połączonym działaniu ochronnym i przeciwstarzeniowym. Gwyneth Paltrow wyróżniła go w swoim prestiżowym serwisie Goop. Zastosowano w nim naturalne olejki z sezamu, wiesiołka, jojoby, czarnuszki i dyni. Są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, -6 i -9, które uszczelniają barierę hydrolipidową skóry, a także witaminy – przede wszystkim A i E walczące z oznakami starzenia. Dzięki ekstraktowi z mikroalg i z aloesu, krem wspiera gojenie się podrażnień oraz wycisza zaczerwienienia. Jego puszysta, maślana konsystencja idealnie odżywia, uelastycznia i rozświetla cerę.

Oio Lab Kind to Skin Łagodzący balsam do twarzy

Uroczy, różowy balsam od Oio Lab jest jak czuły dotyk dla podrażnionej skóry. Jego formuła oparta na woskach kwiatowych i żywicach roślinnych, szybko wtapia się w przesuszony naskórek i przynosi mu długotrwały komfort. Ekstrakty ziołowe, m.in. z kory dębu, rdestu barwierskiego i ostropestu, łagodzą zaczerwienienia oraz wspierają procesy regeneracyjne. Balsam działa jak plasterek na spierzchnięte usta, przesuszoną skórę pod oczami i szorstkie ręce. Można nakładać go też na większe partie twarzy, szczególnie na miejsca podrażnione od zimna. My lubimy wmasowywać go też w skórki wokół paznokci i nakładać na kości policzkowe, aby nawilżyć i jednocześnie zdrowo rozświetlić twarz.

Le Coeur Regenerujący dermo krem do twarzy na dzień z olejem z rokitnika

Po krem Le Coeur sięgnijcie, jeśli szukacie kosmetyku ochronnego na zimę o lekkiej konsystencji i nadającego się pod makijaż. Choć bazuje na odżywczym oleju z rokitnika, łatwo się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Zadziała zbawiennie na cerę wrażliwą i z objawami AZS – zawiera bowiem 4% ksylitolu, który redukuje bakterie powodujące stan zapalny. W recepturze kremu nie zabrakło też alfa-bisabololu – składnika czynnego z rumianku, który przyspiesza procesy gojenia. Tak skomponowana formuła zapobiega nawrotom egzemy i wzmacnia osłabioną barierę ochronną skóry.

BasicLab Krem lipidowy na zimę

Tym bestsellerowym kremem możecie dzielić się z bliskimi. Ma dobrze tolerowaną, hipoalergiczną formułę, która pielęgnuje skórę dzieci i dorosłych. Opiera się na mieszance 7 olejów: z oliwek, lnianego, makadamia, kokosowego, słonecznikowego, arganowego i z awokado. To prawdziwa skarbnica dobroczynnych tłuszczów i witamin, które zabezpieczają cerę w okresie mrozów. By twarz szybciej dochodziła do siebie po ekspozycji na zimno, w jego składzie zastosowano też regenerujący pantenol i allantoinę. Krem rewelacyjnie łagodzi, zmiękcza i wygładza skórę – a przy tym dobrze się wchłania i nie obciąża.