Gdy w 1993 roku Thomas Bangalter i Guy-Manuel de Homen-Christo rozpoczynali swoją muzyczną karierę prawdopodobnie nawet oni sami nie przypuszczali ile uda im się osiągnąć na przestrzeni kolejnych trzech dekad. Sześć statuetek Grammy i dziesiątki innych wyróżnień w dorobku to dowód, że francuski duet był jednym z najważniejszych symboli muzyki elektronicznej ostatnich lat.

Przez cały czas trwania muzycznej kariery dwie rzeczy związane z Daft Punk się nie zmieniały: niezwykłe przywiązanie do perfekcjonizmu i niespotykana na początku lat 90. skrytość w kontakcie z mediami. To właśnie z chęci utrzymania statusu quo pojawił się pomysł ukrywania swojej tożsamości za charakterystycznymi futurystycznymi hełmami, które z czasem stały się znakiem rozpoznawczym grupy. 

Daft Punk nie byliby sobą, gdyby nie zaplanowali swojego zejścia ze sceny w najmniejszym szczególe. Smutną dla fanów informację grupa przekazała w ponad ośmiominutowym wideo zatytułowanym „Epilogue". Co ciekawe, najuważniejsi obserwatorzy pracy muzyków zauważyli, że film powstał na podstawie filmu „Electroma” nagranego przez Daft Punk w 2006 roku. Przez większość wideo widać parę artystów, którzy w ciszy przemierzają pustkowie. W kulminacyjnym momencie jeden z nich ujawnia na swoich plecach przycisk, którego naciśnięcie uruchamia proces samozniszczenia. 

Od momentu pojawienia się informacji o zakończeniu wspólnej pracy artystów wśród dziennikarzy nie ma zgody, co do dalszych planów muzyków. Część twierdzi, że panowie będą starali się stworzyć zupełnie nowy projekt i potrzebowali wyraźnego odcięcia od dziedzictwa Daft Punku. Interesująca wydaje się też teza mówiąca, że dalsze działania muzyczne będzie kontynuował tylko jeden z artystów. Wskazywać na to ma fakt, że w scenie zniszczenia kostiumu „ginie" tylko jeden z twórców.