Nie zawsze odpowiada nam wizerunek i zachowanie Dody, ale nie zmienia to faktu, że mało która wokalistka w Polsce może pochwalić się tak wyrazistym głosem. Gwiazdę już 25 stycznia posłuchamy na nowej płycie, na której znajdą się przede wszystkim covery (autorskie utwory będą zaledwie dwa, w tym jeden - "Nie wolno płakać" - zadedykowany zmarłej babci). Wydawnictwo zapowiada "Krakowski spleen".

 

 

 

To nie pierwszy raz, kiedy Doda mierzy się z twórczością Maanamu - "Krakowski spleen" wielokrotnie wykonywała już na koncertach, głównie jako hołd dla Kory. Od przebojów innych wykonawców także nie stroniła, a chyba każdy pamięta brawurowe wykonanie "Niech żyje bal" w Opolu. 

Sceptycznie podchodzimy do coverów, ale "Dorota" zapowiada się bardzo ciekawie. Najbardziej nie możemy doczekać się interpretacji "Stanu pogody" Anny Jurksztowicz, ale chyba tylko dlatego, że mamy słabość do matki Jimka.

Doda - nowa płyta

Na płycie ma znaleźć się również "Wrecking Ball" Miley Cyrus. Jak Doda poradzi sobie tym razem? Dowiemy się już w piątek.