Len w najcieplejszą porę roku

Len to tkanina, która gwarantuje niesamowitą wygodę i komfort. Z racji małej liczby nitek (cienka bawełna to ok. 200, zaś len ok. 80-150) jest nawet jedynym sensownym pomysłem na letnie upały. Ma bardzo wysoki współczynnik wchłaniania wilgoci, co oznacza, że ​​nie trzeba się obawiać śladów potu na ubraniu. Jednocześnie jest hipoalergiczny, dzięki czemu mocno utrudnia to naszemu potowi nie rozkładanie włókien. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na lniany garnitur, koszulę czy nawet szorty, szybko sobie pogratulujesz, że postawiłeś na ten materiał. Choć raczej już nie uświadczymy upałów, to jednak warto zawsze mieć coś z lnu, gdy akurat masz być w naprawdę ciepłym i słonecznym miejscu.

Trzyczęściowy garnitur

Trzyczęściowy garnitur uwielbia ubierać wcześniejszy bohater naszego cyklu, David Gandy. Do grupy zwolenników należy także Chris Hemsworth. Nie powinno to nikogo dziwić – w końcu taki strój jest idealny dla mężczyzny, który chce wyglądać jak najlepiej. O ile Gandy lubi mieszać z designem i kolorami elementów, to ktoś bardziej konserwatywny może postawić na jednolitą całość. Warto pójść śladem Hemswortha, który ubrał się w zestaw w kratę o neutralnym kolorze. Dzięki temu rzecz jest niezwykle uniwersalna i będzie szczególnie dobrze wypadać na wydarzeniach, gdzie można się lekko pokazać.

Garnitur we wzory

Eleganckie, minimalistyczne garnitury są świetne, ale warto czasem poszaleć z bardziej ekstrawaganckimi stylizacjami. Chris Hemsworth w stroju od Etro z powyższego zdjęcia wszedł już w rejony, w których doskonale czuje się np. Harry Styles. Cały myk z takim garniturem polega na tym, aby sięgnąć po markę, która potrafi się bawić wzorami, nie wpadając przy tym w kicz. Musisz też wiedzieć, jak ekstrawagancki masz być: czy chcesz uderzać w mocno ostentacyjne wzory, czy jednak bardziej stonowane na wzór odtwórcy Thora. Jeśli już, to zdecydowanie to drugie. Ciemniejszy odcień garnituru sprawia, że mniej narzuca się oczom, ale przy okazji potrafi je zaintrygować swoją oryginalnością.

Wąskie krawaty mają sens

Wąski krawat, zwany też jako śledź, to rzecz, która nie wszystkim mężczyznom leży. Choć tzw. power tie czy krawaty o normalnej szerokości są świetne do noszenia, to warto jednak też dać szansę chudszej wersji. Dobrym przykładem uroku wąskiego krawata jest powyższe zdjęcie. Zresztą jeśli szukasz innych wzorców, to projektant Hedi Slimane może być odpowiednią osobą. Jednym z podstawowych elementów jego kolekcji Dior, Saint Laurent i Celine jest właśnie taki krawat. Jest w nim coś atypowego i zarazem rockowego (zresztą nosiły go znane zespoły rockowe jak chociażby The Jam), więc bez wątpienia pozwala wyróżnić się na tle reszty mężczyzn ze standardowymi krawatami.

Kardigan to jest to

Kardigan to ubranie, które sprawdzi się w wielu okazjach. Można go zestawić zarówno z koszulką z nadrukiem, jak i z białą lub niebieską koszulą. Co więcej, jego uniwersalizm sprawia, że nie będziesz za długo myślał nad swoją stylizacją. W szczególności kardigany zapinane na guziki są kapitalnym pomostem między czymś eleganckim a bardziej causalowym. Niebawem już zawitają do nas chłodniejsze dni, więc warto się zaopatrzyć w kardigan.

ELLE MAN POLECA: 5 LEKCJI STYLU George'a Clooneya. Te triki aktora zastosuj także w swojej szafie!

ZOBACZ: 5 LEKCJI STYLU Clinta Eastwooda. Aktor skończył właśnie 90 lat, ale jego styl nie ma metryki

CZYTAJ: Co ma w szafie Daniel Craig? I ty możesz wyglądać jak filmowy James Bond!