David Beckham fot. Doug Inglish

Skoro obracają się w tak różnych światach, czy rozmawiają o pracy? „Tak, ona przychodzi do domu i opowiada o sukniach, butach i torebkach. Na to ja mówię coś nudnego w stylu »kopnęli mnie dzisiaj na boisku«. Ale słuchamy się nawzajem. Staramy się przynajmniej raz w tygodniu wyjść gdzieś razem, tylko we dwoje”. „Jaką najbardziej romantyczną rzecz zrobiłeś dla niej?”. „To było wtedy, kiedy postanowiliśmy odnowić naszą przysięgę małżeńską. To była niespodzianka. Powiedziałem jej, że idziemy na lunch, spakowałem jej torbę, sukienkę, żeby przebrała się w samolocie”. „Ty wybrałeś sukienkę?”. „Tak. To było kilka lat temu, kiedy grałem w Hiszpanii. Złożyliśmy ponownie przysięgę małżeńską, polecieliśmy do Paryża i tam spędziliśmy noc”.

Czy teraz wreszcie możemy porozmawiać o Harper? Uwielbiam ją. Uwielbiam jej tłuste policzki! I nagle, jak w sennym koszmarze, słyszę samą siebie mówiącą to jej ojcu! Jednocześnie robiąc pućki jak u chomika. Ale na szczęście on też je uwielbia (tyle nas łączy!). „Jest ślicznym okrągłym stworzeniem. Kocham gryźć jej nóżki i rączki. Tak właśnie dziecko powinno wyglądać. Jest taka śliczna”, mówi. „Wciąż nie mogę uwierzyć, że mam córkę. I niewiarygodne jest widzieć dzieci razem. Kiedy chłopcy wchodzą do pokoju, jej mała twarzyczka się rozświetla”. „Będzie miała dobrą ochronę z trzema braćmi”. „Trzema braćmi i tatą. Źli chłopcy nie będą się wokół niej kręcić?”. „Nie będą. Widziałaś film »Zaplątani«?”. „Nie”. (To najnowszy film dla dzieci, animowana wersja Roszpunki). „Obejrzyj, wtedy zrozumiesz, o co mi chodzi. Zamierzam zbudować wieżę i ona nie będzie mogła z niej wyjść”. „Do czasu, kiedy skończy 47 lat?” „Tak, albo może 50”.