Spekulacje na temat następcy Daniela Craiga do roli agenta 007 to jeden z ciekawszych, a przy tym zabawniejszych wątków filmowych ostatnich lat. Typowani są tacy aktorzy jak Richard Madden, Tom Hiddleston, Tom Hardy czy nawet Riz Ahmed. O szansach Idrisa Elby powstała już cała masa artykułów. Sugerowano też, by Bond był kobietą – tutaj Gilliam Anderson wymieniana była najczęściej jako faworytka. Sugerowano nawet transgenderycznego żołnierza z armii brytyjskiej.

Uważa się, że szanse na to, aby nowy Bond był czarny są małe. Jednak najwidoczniej nie wierzą w to fani znanego boksera Chris Eubanka Sr. Stworzyli petycję na stronie Change.org, która wzywa do obsadzenia w roli Jamesa Bonda byłego mistrza świata organizacji WBO w wadze super średniej i średniej.

Dlaczego akurat on miałby być odtwórcą roli brytyjskiego agenta? „Chris Eubank jest nie tylko narodowym skarbem, ale także kimś, kto walczył przez całe życie w ekstremalnych sytuacjach, a jego ogromna charyzma byłaby idealna dla kolejnego wcielenia Bonda” – tłumaczy nam fragment petycji.

Komentarz boksera

Oczywiście cała sprawa doszła do Eubanka, który zareagował nader entuzjastycznie: „Myślę, że ta petycja jest genialna. Oczywiście, że chciałbym zagrać Bonda. W pewnym sensie zawsze byłem aktorem. Od kiedy stałem się osobą publiczną, grałem i dawałem ludziom rozrywkę” – powiedział portalowi „The Argus”.

Gdy były bokser został zapytany, czy widziałby siebie w roli czarnego charakteru, odpowiedział: „Najdłużej w historii boksu odgrywałem postać czarnego charakteru, więc ta rola w filmie byłaby niesamowita. By ją zagrać, trzeba się całkowicie poświęcić swojej postaci, a ja pokazałem już, że to potrafię” – dodał.

Eubank pojawił się już w jednym filmie i ma także na koncie udziały w programach telewizyjnych jak reality show „At Home with Eubanks” czy „Celebrity Big Brother”. Całą petycję można traktować jako zabawny dodatek do wyścigu o rolę Bonda. Ale kto wie, może Eubank faktycznie dostanie w przyszłości rolę jakiegoś drugoplanowego złoczyńcy w filmie z ikonicznym agentem. Tego wykluczać nie można.

Bond jest kobietą

Skoro jesteśmy przy tego typu rozważaniach, to przypomnijmy, że ostatnio pojawiła się ciekawa informacja. Według doniesień brytyjskiej prasy, znana z „Kapitan Marvel” Lashana Lynch ma wcielić się w nową agentkę 007. To oznacza, że aktorka będzie spadkobierczynią granego przez Daniela Craiga bohatera. Zdaje się to być nie tylko dobry ruch marketingowy, ale także dość sensowny fabularnie, bo w „Bond 25” główny bohater ma przebywać na emeryturze, stąd ktoś inny będzie miał numer 007 i licencję na zabijanie.

CZYTAJ TEŻ: James Bond – te okulary przeciwsłoneczne nosił agent 007 w filmach. Każda para to już klasyk!

Bond 25” – obsada i fabuła

Przypomnijmy, że 25 kwietnia dowiedzieliśmy się, że w obsadzie 25. części franczyzy z Jamesem Bondem pojawią się aktorzy doskonale nam znani z ostatnich filmów: Daniel Craig, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Ben Whisaw, Rory Kinnear, Lea Seydoux i Jeffrey Wright. Wśród nowych twarzy są Rami Malek, Dali Benssalah, Billy Magnussen, David Dencik, wspomniana Lashana Lynch i Ana De Armas.

Później uzyskaliśmy pierwsze informacje na temat fabuły. Bond odszedł ze służby i prowadzi spokojne życie na Jamajce. Jednak jego stary przyjaciel z CIA, Felix Leiter, zjawia się, by prosić go o pomoc. Chodzi o uratowanie porwanego naukowca. Misja okaże się o wiele bardziej niebezpieczna, niż początkowo zakładano. Bond wpadnie na trop pewnego złoczyńcy, która posiada niezwykle niebezpieczną nową technologię.

Bond 25” – kiedy premiera?

Najnowszy film z Jamesem Bondem trafi do kin 8 kwietnia 2020 roku. Data premiery produkcji została przesunięta z tego roku na następny z powodu zawirowań na stołku reżyserskim. Pierwotnie film miał wyreżyserować Danny Boyle, twórca głośnego „Trainspotting”. Jednak między nim a producentami doszło do konfliktu w związku ze scenariuszem. Miał nawiązywać do współczesnych, napiętych stosunków na linii Rosja – Wielka Brytania. Boyle chciał również obsadzić Tomasza Kota w roli antagonisty. Rzekomo te pomysły nie spodobały się Danielowi Craigowi. 

CZYTAJ TEŻ: Zegarki Jamesa Bonda. Oto modele, które agent 007 nosił w swoich filmach

Na jego zastępcę wybrano Cary’ego Fukunagę, który zebrał bardzo dobre recenzje za swoją pracę przy pierwszym sezonie „Detektywa”. Już od dłuższego czasu wiadomo, że „Bond 25” będzie ostatnim filmem Craiga w roli bohatera stworzonego przez Iana Fleminga. Miejmy nadzieję, że aktor pożegna się z serią w triumfalny sposób.