23-letni Chalamet wciela się w Hala, niesfornego księcia i spadkobiercę tronu Anglii. W przeszłości opuścił dwór i zamieszkał wśród ludu. Jednak gdy jego ojciec umiera, bohater nie ma wyboru i musi zostać koronowany na króla Henryka V i wstąpić na tron. Problem w tym, że nie jest przyzwyczajony do intryg i życia w pałacu. Co więcej, musi zapanować nad chaosem, który pozostawił jego ojciec i przygotować kraj do wojny przeciwko Francji.

CZYTAJ TEŻ: Timothée Chalamet na czerwonym dywanie. Oto stylizacje gwiazdy „Tamtych dni, tamtych nocy” [GALERIA]

Film wyreżyserował David Michod („Królestwo zwierząt) na podstawie scenariusza, który napisał wspólnie z aktorem Joelem Edgertonem. Historia opiera się na sztukach Szekspira („Henryk IV, cz. I i II” i „Henryk V”). Edgerton wcielił się w filmie w rycerza alkoholika Johna Falstaffa, który jest przyjacielem i mentorem dla postaci granej przez Chalameta.

Oprócz wyżej wspomnianych panów w filmie pojawili się także inni bardzo dobrzy aktorzy – Robert Pattinson, Ben Mendelsohn oraz Sean Harris. Oprócz tego mamy córkę Johnny’ego Deppa, Lily-Rose Depp, Thomasa McKenziego oraz Toma Glynna-Carneya. Światowa premiera „The King” odbędzie się na Festiwalu Filmowym w Wenecji 2 września.

Na Netfliksie film zapewne pojawi się jesienią. Można zakładać, że platforma streamingowa wprowadzi go również do kin. To sprawi, że będzie brany pod uwagę w walce o filmowe nagrody. Przede wszystkim Netflix chciałby powtórzyć Oscarowy sukces „Romy”. A patrząc na zwiastun wygląda na to, że produkcja ma spore szanse na zdobycie kilku nominacji. Czyżby szykowała się kolejna szansa Timothée Chalameta na Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową? Nie można tego wykluczać. Poniżej zwiastun: