Ostra w rysunku, przyjazna kierowcy

Projektantom nowej Škody Enyaq Coupé udało się stworzyć samochód niezwykle wyrazisty w formie i przyciągający uwagę. To niełatwa sztuka narysować auto, które jest dużym SUV-em, a wygląda jak kompaktowy samochód sportowy. Mocne, zdecydowane linie nadwozia przecinają się w kilku płaszczyznach, dając wrażenie muskularności i nieskrępowanej siły. Wysoki przód został zaakcentowany masywnym grillem z pionowym użebrowaniem, będącym jednocześnie znakiem rozpoznawczym marki z Mladá Boleslav. Styliści nie poprzestali jednak wyłącznie na ciekawym rysunku przodu i zaproponowali użytkownikom rozwiązanie, które błyskawicznie przeniosło Škodę Enyaq Coupé w sam środek klasy premium. Tym rozwiązaniem jest Crystal Face, czyli szklany grill, podświetlony aż 131 diodami LED.

Fot. Paweł Kaczor

Wiele uwagi podczas projektowania tego modelu poświęcono aerodynamice, która ma niebagatelny wpływ na dystans, jaki da się pokonać na jednym ładowaniu. Nie jest sztuką bowiem wyposażyć auto w ogromną i ciężką baterię. Sztuką jest wyważenie proporcji pomiędzy technologią i osiągami. To właśnie ten balans sprawia, że Škoda Enyaq Coupé jest samochodem, który chce się prowadzić. Delikatnie opadająca linia dachu, gładko przechodząca w klapę bagażnika pozwoliła uzyskać niespotykanie niski, nie tylko wśród modeli SUV, współczynnik oporu powietrza. Dzięki tak świetnej aerodynamice SUV jest w stanie przejechać nawet 20 kilometrów więcej niż „klasyczny” model Škoda Enyaq, a w kabinie panuje odprężająca cisza.

Fot. Paweł Kaczor

Ekologia na co dzień

Škoda Enyaq Coupé 80 napędzana jest silnikiem elektrycznym o mocy 204 KM. Napęd trafia na koła tylne, a dzięki możliwości ładowania baterii z mocą nawet do 135 kW wizyta na szybkiej ładowarce może trwać nie dłużej niż 30 minut. W tym czasie samochód odzyska energię od 10 do 80 procent pojemności akumulatora. Dostępne są także mocniejsze warianty elektrycznego SUV-a. Wersja Škoda Enyaq Coupé 80x do napędu wykorzystuje dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 265 KM. Na szczycie znajduje się Škoda Enyaq Coupé RS o mocy 299 KM i napędzie na wszystkie koła. To prawdziwy sportowiec będący w stanie osiągnąć 100 km/h w 6,5 sekundy. Co ważne, robi to praktycznie bezszelestnie i nie zanieczyszcza środowiska. Jazda elektrycznym SUV-em może być całkowicie bezemisyjna, jeżeli prąd do ładowania akumulatora będzie pochodził ze źródeł odnawialnych. Część dostawców dla stacji ładowania produkuje prąd wykorzystując farmy wiatrowe, natomiast gospodarstwa domowe chętnie korzystają z paneli fotowoltaicznych.

Fot. Paweł Kaczor

Filozofia eko

Czeski producent od 2016 realizuje plan zrównoważonej produkcji samochodów. Nowa fabryka w Mladá Boleslav już dziś jest praktycznie w 100 procentach neutralna pod względem emisji CO2. W procesie produkcyjnym odzyskuje się także wodę, która - trafiając do wewnętrznego obiegu - jest oczyszczana i wielokrotnie wykorzystywana. Škoda ogranicza też ilość pozyskiwanych surowców, poddając recyklingowi własne odpady komunalne. Do wypełnienia tworzyw sztucznych używa włókien buraka cukrowego, stanowiących odpady po produkcji cukru w pobliskiej cukrowni. Do wytwarzania dywaników i tekstylnych części foteli wykorzystuje nici wykonane z butelek PET, natomiast w szybach modelu Škoda Enyaq Coupé znajduje się średnio 20 procent odzyskanego szkła.