My musimy oglądać wszystkie kolekcje Tygodni Mody, nasi Czytelnicy - niekoniecznie. Dlatego przygotowaliśmy dla Was galerię ze zdjęciami z najciekawszych pokazów London Fashion Week. Zredukowaliśmy je do 3-5 sylwetek, żebyście mogli przejrzeć je w czasie przerwy na kawę albo podróży autobusem i wyrobić sobie zdanie o modzie prosto z Londynu.

Jakie były kryteria wyboru? W naszym zestawieniu znajdziesz wielkie nazwiska (Christopher Bailey dla Burberry Prorsum, Jonathan Saunders, Tom Ford) i najzdolniejszych projektantów młodej fali. Niektóre kolekcje wybraliśmy nie ze względu na najwyższy poziom artystyczny, ale atrakcyjność użytkową ubrań, które chciałoby się od razu nosić (apokaliptyczne parki Christophera Reaburna, sukienki Davida Komy, geometryczne układanki Preen). House of Holland urzekło nas meksykańską ikonografią religijną zestawioną ze słodkimi barwami i dziewczęcymi fasonami, a Ashish - szaloną wizją mody, która odzwierciedla procesy homogenizacji kultury. Holly Fulton zaskoczyła nas technologiczną brawurą użycia korka, z którego dotąd szyto głównie torebki sprzedawane jako pamiątki z Portugalii.

Która kolekcja zasługuje na miano najlepszej? Nas zachwycił Chrisopher Kane i Tom Ford, którzy zbudowali swoje kreacje z zaskakujących elementów, które nie zawsze można nawet nazwać tkaninami. W przeciwnym kierunku poszedł Christopher Bailey, który postawił na cudownie miękkie kaszmiry i otulające ciało koronki. Która kolekcja jest Waszym numerem 1?

London Fashion Week w pigułce zobaczysz w GALERII >>>

Pełne galerie z pokazów i recenzje najważniejszych kolekcji London Fashion Week znajdziesz TU.