Walka z podróbkami i ochrona luksusu trwa. Rząd USA rozważa zmianę prawa, bo amerykański, czarny rynek mody jest największy na świecie. Obecnie w Stanach Zjednoczonych przestępstwem jest sprzedawanie podróbek dóbr luksusowych, ale nie było prawnie ustanowionej kary dla kupujących. To może się zmienić, bo zgodnie z rynkową zasadą, gdyby nie było popytu nie byłoby podaży.

„Tak długo, jak niektórzy konsumenci będą uważać podróbki za modne, fałszerze będą je udostępniać.” – tak ten temat skomentowała dla WWD, Susan Scafidi, dyrektor Instytutu Prawa Mody na Fordham University School of Law.

W mediach pojawiły się informacje, że grzywna mogłaby być równie wysoka co cena oryginału. Polityk Margaret Chin z Nowego Jorku naciska, by uchwalić karę w wysokości tysiąca dolarów grzywny i do roku więzienia dla kupujących nielegalne towary.

"Miejmy nadzieję, że ta ustawa będzie zmniejszać popyt" – powiedziała Chin w wywiadzie dla New York Post.

Podróbki Louis Vuitton w rękach celników

Chinatown na Manhattanie, a w szczególności Canal Street, to mekka wielbicieli podróbek. Tam, na ulicy można było kupić kopie luksusowych akcesoriów – torebek, zegarków itp. Po regularnych nalotach policji sprzedawcy stali się bardziej dyskretni. Teraz zapraszają klientów w boczne uliczki, do piwnic i magazynów albo prowadzą do nieopodal stojącego Vana. Wątek ten został poruszony m.in. w serialu „Seks w wielkim mieście”. Podróbkę torebki Fendi kupiła Samantha Jones, co wywołało ogrome poruszenie wśród widzów serialu. Czemu ludzie decydują się na taki krok tłumaczy psycholog, Leszek Mellibruda.

„Podróbka jest protezą poczucia luksusu.(…) Fałszywki są protezowaniem swojej samooceny, namiastką luksusu i taką „ważnością" na pokaz”. – powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Leszek Mellibruda.

Czy kupowanie podróbek wynika z chęci wyróżnienia się a może z oszczędności? Ceny dóbr luksusowych rosną przez co stają się coraz bardziej niedostępne. To powoduje, że wiele osób decyduje się na kupno kopii. Jednak niebawem niezależnie jakimi pobudkami będzie się kierować kupujący zostanie on ukarany. Jeśli projekt Margaret Chin zostanie przegłosowany, to na pewno pociągnie za sobą lawinę podobnych w innych państwach.