Rok temu pisaliśmy, że powstanie 4. część „Johna Wicka”. Po dużym sukcesie trójki było wręcz pewnym, że seria będzie kontynuowana. Tym bardziej, że Keanu Reeves przechodzi ostatnio drugą falę wielkiej popularności, więc grzechem byłoby tego nie wykorzystać. I tak się stało.

John Feltheimer, szef Lionsgate, ogłosił właśnie, że rozpoczęto prace scenariusze nad zarówno czwartą, jak i piątą częścią serii. Zdjęcia do obu filmów, kręconych równocześnie, mają rozpocząć się na początku 2021 roku. Studio chce wypuścić do kin „Johna Wicka 4” pod koniec maja 2022 roku, w amerykańskie święto Memorial Day. Czyli można się spodziewać, że piąty sequel będzie miał premierę rok później.

To wszystko jest o tyle ciekawe, bowiem jeszcze rok temu zapewniano nas, że Keanu Reeves skończy na trzech filmach, ale sytuacja zmieniła się w mgnieniu oka. Nie powinno to nikogo dziwić – ta skądinąd bardzo dobra franczyza z niesamowicie efektywnym zabójcą stopniowo zbiera coraz większe rzesze fanów.  Pierwszy film zarobił na całym świecie 86 mln dolarów. Kontynuacja podwoiła ten wynik, bo zgarnęła 171 mln dolarów.  „John Wick 3” uzyskał już prawie 327 mln dolarów, więc jest to interes zdecydowanie opłacalny.

Sam Keanu mówił w wywiadach, że będzie grał Wicka tak długo, jak zażyczą sobie tego widzowie. Nie ukrywamy, że ta informacja nas cieszy, bowiem seria jest pod wieloma względami wyznacznikiem tego, jak powinno wymyślać się choreografię walk i strzelanin w kinie akcji, które ostatnimi czasy coraz rzadziej nas zaskakuje. „John Wick” w tym aspekcie jest wyjątkiem.

ELLE MAN POLECA: Keanu Reeves to król kina akcji i Internetu. Oto 10 najlepszych filmów z jego udziałem

ZOBACZ: Ewolucja stylu Keanu Reevesa na przestrzeni dekad. Od grunge’owca po bycie twarzą Saint Laurent [GALERIA]

CZYTAJ: „Cyberpunk 2077”: Michał Żebrowski udzieli głosu postaci Keanu Reevesa