Czas zabawy modą, fot. Imaxtree  

Do tego karnawału w modzie nie przyłącza się Nicolas Ghesquière, nowy dyrektor kreatywny Louis Vuitton. Podczas gdy inni zaskakują ubraniami i scenografią, on decyduje się na totalny minimalizm. Na dziedzińcu Luwru rozstawia szklany prostokątny namiot. Na wybiegu beżowa wykładzina, na ścianach proste żaluzje. Liczba gości ograniczona do minimum. Kreacje przywołują najlepsze projekty Ghesquière’a z czasów Balenciagi. Dopasowane kurtki z suwakiem z geometrycznymi detalami, spódnice o kroju litery „A”, perfekcyjnie wytaliowane płaszcze. Potęga dyskrecji, idealnej forma, estetyki przez wielkie „E”.

Co tak skrajnie różne tendencje oznaczają dla nas?
Co będziemy nosić w przyszłym sezonie? Wybór jest ogromny. Modne będą sukienki: zarówno mini, inspirowane stylem Twiggy, jak i maksi w stylu bohemy lat 60. Na wybiegach pojawiają się cygaretki i szerokie garniturowe spodnie. Dopasowane płaszcze i kurtki puchowe obok kolorowych futer (z całego serca polecam te sztuczne). Modne będą tkaniny w malarskie nadruki, psychodeliczne wzory, kolorowe kwiaty. Będziemy zachwycać się lśniącym brokatem nie tylko na wieczór: z błyszczących tkanin uszyto też garnitury, a nawet podszyte futrem parki. Na bok z pewnością odejdzie nuda. Grzeczne kar- digany, małe czarne, granatowe dżinsy sprawdzą się tylko jako element bardziej przemyślanej stylizacji. Zachęcam do przejrzenia aż 24 stron trendów i wybrania z nich tego, co uzupełni ulubioną klasykę. Jak to zrobić, pokazuje Miuccia Prada. W jej kolekcji sportowy sweter z dekoltem V wkłada się na zwiewną jedwabną sukienkę, a kożuch na przezroczystą czarną spódnicę i futrzaną kamizelkę. Podobny miks lansuje dom mody Chloé. T-shirt w rozmiarze XL zestawia z jedwabną spódnicą z falbanami, a garniturowe spodnie z sukienką w kolorowe nadruki i zamszowymi botkami. Ten sezon to wymarzona okazja, żeby eksperymentować, odważyć się na zaskakujące połączenia, odnaleźć własny styl.

tekst Ina Lekiewicz