fot. east news

Dali w swój świat nie wprowadza zwiedzającego łagodnie. Od wejścia nokautuje. W holu muzeum wiszą dwa obrazy, w których bawi się iluzją. Na gigantycznej płachcie widzę nagą sylwetkę stojącej tyłem i wyglądającej przez okno Gali. Gdy omiatam wzrokiem cały obrazy, widzę... trójwymiarowy portret Abrahama Lincolna. Dali eksperymentował z techniką 3D już w 1976 roku.

Na wystawie Dalí Joies w ciemnościach, które rozświetlają błyski złota, diamentów, rubinów, podziwiam stworzoną przez Dalego biżuterię. Broszka w kształcie ust, „Oko czasu” z platynowo-diamentowo-rubinowym zegarkiem zamiast źrenicy. Wisior, w którym bije rubinowe „Królewskie serce”. Kobietą, która nosiła te wszystkie cacka, była jego ukochana Gala. Błyskotki dawał jej na co dzień, na urodziny podarował zamek.

Na złotym tronie

Zamek w Púbol to ostatni z katalońskiego trójkąta surrealizmu. Wśród kamiennych średniowiecznych murów w ogrodzie stoją gigantyczne słonie, a w holu wypchany koń. Gala miała tu złoty tron i łoże z baldachimem. A sam Dali, któremu król Hiszpanii przyznał w 1975 roku szlachectwo, tytułował się marquès de Dalí de Púbol.

Tu kończy się katalońska podróż śladami Salvadora Dalego. Gdy wjeżdżam z powrotem na autostradę do Barcelony, mam wrażenie, że wracam z innego, surrealistycznego świata, który Dali w genialny sposób poprzeplatał ze swoją teatralną codziennością.

 

Trójkąt Dalego

Tworzą trzy miejscowości: Cadaqués (Port Lligat), Figueres i Púbol. Bilety do muzeów kosztują od 7 do 12 euro. www.salvador-dali.org

Zamek w Púbol Castel Gala Dali. Bilet 8 euro. www.salvador-dali.org

Jak dotrzeć samolotem

Do Barcelony (od 600 zł) lub Girony (od 240 zł). www.e-sky.pl
Pociąg z Barcelony do Figueres jedzie 2 godz. (ok. 14 euro).

Gdzie spać

Hotel Playa Sol w Cadaqués. Ok. 120 euro. www.playasol.com

Plaza Inn w Figueres. Ok. 80 euro. www.plazainn.es

 

TEKST: Anna Jankowska

ŹRÓDŁO: magazyn ELLE