„Parasite” Bonga Joon-ho, nowe dzieło świetnego reżysera z Korei Południowej, niemal wszyscy typowali na głównego kandydata do wygrania Złotej Palmy. I tak się właśnie stało. Twórca takich tytułów jak „Szczekające psy nie gryzą”, „Zagadka zbrodni”, „Matka” czy „Snowpiercer: Arka przyszłości”, swój film określa jako „komedię bez klaunów i tragedię bez czarnych charakterów”. Obraz opowiada o dwóch rodzinach, których losy połączy niespodziewany incydent. „Parasite” zebrało rewelacyjne recenzje, więc bez wątpienia jest to jeden z filmów, które koniecznie będziemy musieli zobaczyć w 2019 roku.

Drugą co do ważności nagrodę festiwalu – Grand Prix Jury – otrzymała Mati Diop za film „Atlantique”. Nagroda za najlepszą reżyserię trafiła do braci Jean-Pierre’a i Luca Dardenne za film „Young Ahmed”. Jest to ósma nagroda festiwalu w Cannes w ich karierze. Ten werdykt może mocno dziwić, bowiem krytycy nieszczególnie typowali pracę tych skądinąd świetnych reżyserów na jakiekolwiek nagrody. Celine Sciamma dostała nagrodę za najlepszy scenariusz za film „Portrait of the Lady on Fire”. – Właśnie miałam przestać pisać scenariusze – wyznała laureatka.

Za najlepszego aktora Cannes 2019 jury uznało Antonio Banderasa. To nikogo nie powinno zdziwić. Jego rolę w „Bólu i blask” powszechnie chwalono. Z kolei najlepszą aktorką Konkursu Głównego została Emily Beecham za rolę „Little Joe” w filmie Jessiki Hausner. Nagroda Jury trafia do dwóch filmów: „Les Miserables” Ladja Ly oraz „Bacurau” Klebera Menconcy Filho i Juliano Dornellesa. 

„The Distance Between Us And The Sky”  Vasilisa Kekatosa wybrano najlepszym filmem krótkometrażowym. Cesar Diaz odebrał Złotą Kamerę za film „Nuestras Madres”. Jest to nagroda za najlepszy debiut pełnometrażowy podczas festiwalu. Film pokazywany był w ramach sekcji Tydzień Krytyków. Specjalne wyróżnienie otrzymał reżyser Elia Suleiman za „It Must Be Heaven”.

Quentin Tarantino musiał się obejść smakiem i jego „Pewnego razu… w Hollywood” nie otrzymało żadnej nagrody. To samo Pedro Almodovar ze swoim "Bólem i blaskiem". W skład jury konkursu głównego w tym roku weszli: meksykański reżyser Alejandro Gonzalez Inarriitu (był przewodniczącym). aktorki Elle Fanning i Maimounda N’Diaye, reżyserki Kelly Reichardt i Alice Rohrwacher, twórca komiksów Enki Bilal oraz reżyserzy , Paweł Pawlikowski, Robin Campillo i Yorgos Lantimos.

Nagrody w innych sekcjach sekcji na 72. MFF w Cannes

Warto wspomnieć, że 24 maja w piątek rozdano nagrody również w sekcji Un Certain Regard. Jury w składzie Nadine Labaki (przewodnicząca), Marina Fois, Nurhan Sekerci-Porst, Lisandro Alonso i Lukas Dhont wskazało na poniższe filmy:

Nagroda Un Certain Regard: „A vida invisível de Eurídice Gusmão”, reż. Karim Aïnouz
Nagroda Jury: „O que arde”, reż. Oliver Laxe
Najlepszy reżyser: Kantemir Balagov („Beanpole”)
Najlepszy występ: Chiara Mastroianni („Chambre 212”)
Specjalna Nagroda Jury: Albert Serra („Liberté”)
Wyróżnienie Specjalne Jury: „Jeanne”, reż. Bruno Dumont
Nagroda Coup de Coeur: „La femme de mon frère”, reż. Monia Chokri oraz „The Climb”, reż. Michael Angelo Covino

Jeśli chodzi zaś o Queer Palm, czyli nagrodę dla najlepszego filmu LGBT, to w tegorocznej edycji powędrowała ona do rąk wspomnianej już reżyserki Celine Sciammy i jej filmu „Portrait of the Lady on Fire”, który wielu krytyków zgodnie uznało za feministyczne arcydzieło.

Z kolei główna nagroda stowarzyszenia krytyków FIPRESCI przypadła Elii Suleimanowi za „It Must Be Heaven”. FIPRESCI przyznało też szereg innych nagród. „The Lighthouse” Roberta Eggersa, w którym grają Robert Pattinson i Willem Dafoe został wybrany najlepszym filmem w sekcji Critics Week and Directors’ Fortnight. Ta decyzja nie powinna dziwić – dzieło zebrało świetne recenzje. Nie brakowało głosów, że była to najlepsza premiera na całym festiwalu. „Beanpole” Balagova został wybrany za najlepszą pozycję w sekcji Un Certain Regard, zaś „A Hidden Life” Terrence'a Malicka wygrało nagrodę jury Ekumenicznego.  

Zapewne większość filmów z sekcji Un Certain Regard zobaczymy w tym roku w ramach festiwalu Nowe Horyzonty, który odbędzie się we Wrocławiu. Z kolei reszta pozycji zostanie normalnie wprowadzona do dystrybucji. Jedno można powiedzieć o zakończonym właśnie 72. MFF w Cannes – zaprezentował światu filmy, na które warto czekać. A dobrego kina przecież nigdy dość.