Broda bez wąsów – rodzaje 

Wybierając brodę bez wąsów mamy bardzo dużo opcji. Tak naprawdę tylko od nas zależy, jaki kształt brody wybierzemy. Możemy podkreślić nią swój indywidualizm, a także potraktować ją jako schludny atrybut męskości. 

Jednym z popularnych rodzajów brody bez wąsów jest tzw „chin curtain”. Włosy układają się tutaj od ucha do ucha, policzki są ogolone, podobnie jak miejsce pod ustami. Broda ta jest dość łatwa w utrzymaniu, ze względu na dość dużą powierzchnię i luźny kształt. Jej standardowa długość to od 2 do 3 centymetrów. 

Jeżeli chcemy, by zarostu było trochę mniej można postawić na kozią bródkę, w wersji ze zgolonym wąsem. Twarz jest ogolona, zarost utrzymujemy pod ustami i w dolnej części podbródka. Staramy się nadać tej brodzie spływający ku dołowi kształt. Według upodobań bródka może kończyć się ostro lub łagodniej, bardziej opływowo. 

Ciekawym wyborem będzie pełna, długa broda bez wąsów. Niestety nie nadaje się ona dla mężczyzn mających problem z wyhodowaniem pełnego, gęstego zarostu. Jest jednak doskonałym rodzajem brody, dla każdego, kto potrafi porządnie „zarosnąć”. Pełna broda zarasta całą twarz i większą część szyi, w wersji bez wąsów jednak warto również przyciąć w równą linię włosy na policzkach – taka stylizacja zarostu poprawi efekt końcowy. Brodę bez wąsów nosił chociażby Abraham Lincoln. 

Zarost na twarzy – różne style

Przy poszukiwaniu brody dla siebie warto zwrócić uwagę także na nieco bardziej skomplikowane opcje. Część z nich będzie wymagała trymera, jednak style zarostów wspaniale potrafią podkreślić nasz charakter, dlatego warto zapoznać się z różnymi możliwościami. 

Jeżeli lubimy zarosty zadbane, można postawić na brodę w kształcie cienkiego paska. Policzki i wąsy są zgolone zupełnie, na dole wzdłuż linii szczęki zostawiamy cienki pasek – okalamy nim cały podbródek od ucha do ucha. Długość to kilka milimetrów. Z taką brodą wyglądamy schludnie i z klasą. Bokobrody to ciekawy wybór. W tym wariancie oczyszczamy z włosów podbródek, zgalamy też wąs zostawiając tylko gęste baczki biegnące od uszu do mniej więcej linii ust. Nie jest to co prawda popularny w tej chwili styl zarostu, jednakże moda lubi powracać do klasyki. Dlatego bokobrody z pewnością będą się pojawiać coraz częściej. 

Kolejną z opcji jest tak zwany zarost trzydniowy. Tutaj zachowana jest jednolita długość włosów na całej twarzy. Zarost musi być odpowiednio krótki, przycinać należy go tak, by imitował naturalną długość na podbródku i policzkach, jaką osiągnęliśmy po kilku dniach od gładkiego ogolenia. 

Broda krótka czy długa – która jest modna w 2020?

Broda wróciła niedawno na salony. Kilka ostatnich lat najpopularniejsza była długa broda, na tzw. „drwala”. Długowłosych panów można było spotkać wszędzie. Ostatnio jednakże ten rodzaj brody powoli odchodzi do lamusa, zaś coraz większym uznaniem cieszy się broda ładnie i równo przycięta. Taki styl zarostu będzie z pewnością królował w roku 2020. 

Modne kształty brody

Szukając najmodniejszych kształtów brody wybieramy między klasyką, a stylami nieco bardziej ekstrawaganckimi. Bez przerwy modne są wspomniane wyżej trzydniowe zarosty, kozia bródka oraz pełna broda. Warto też zainteresować się opcjami takimi jak balbo (poniżej na zdjęciu) – zarost z przyciętymi wąsami, które nie łączą się z brodą. Z bardziej niestandardowych typów brody modny jest również tzw. chin strip – czyli wąski pasek włosów jedynie pod ustami, w tym wypadku podbródek, szczęka, policzki i wąsy są ogolone. 

Jaka broda do ciebie pasuje?

Dobór pasującej brody jest dosyć trudny, jednakże istnieje kilka zasad, którymi warto się kierować rozważając, jaki zarost będzie dla nas najlepszy. Najważniejszym czynnikiem jest kształt twarzy i to on będzie stanowił główny aspekt w wyborze rodzaju brody.

Twarz kwadratowa zazwyczaj jest dosyć szeroka i posiada stosunkowo płaską linię szczęki, dlatego wybieramy zarost nieco gęstszy na podbródku i przycięty krócej po bokach. Wszelkie rodzaje kozie bródki będą tutaj idealnie pasować łagodząc twardą linię szczęki i nadając naszej twarzy bardziej opływowy kształt. 

Jeżeli twarz jest bardziej prostokątna, czyli również z wyraźną szczęką, ale dłuższa – szukamy zarostu, który optycznie skróci twarz. Dobrym pomysłem tutaj będzie wydłużona kozia bródka. Także szeroka broda bez wąsów (chin curtain) będzie poprawiać kształt takiej twarzy. Ewentualnie, możemy zdecydować się na pełną, długą brodę, o ile jesteśmy w stanie taką zapuścić. 

ZOBACZ TEŻ: Najmodniejsze typy męskiej brody: jak zapuszczać i pielęgnować krótki zarost? [CZĘŚĆ 1]

Do twarzy okrągłej dobieramy rodzaj zarostu, który nada jej kąty i podkreśli zarys. Szukamy tutaj każdej opcji z wyraźnie zaznaczonymi granicami, brodę trzeba więc często przycinać podkreślając jej kanty. Wąskie bokobrody doskonale nadają się do twarzy okrągłej. Warto rozważyć także opcje takie jak kozia bródka lub zwykły chin strip. Można też dobrać modny zarost taki jak balbo, który powinien złamać wrażenie okrągłej twarzy. 

Przy twarzy trójkątnej staramy się dobrać taki zarost, który optycznie poszerzy nam dół szczęki. Zarys twarzy jest tu dosyć ostry i chcemy go nieco złagodzić. Doskonałą opcją będzie pełna broda lub zarost w kształcie paska. Możemy też zdecydować się nieco przekornie na kozią bródkę, nawet przy trójkątnej twarzy będzie wyglądać odpowiednio. 

Twarz owalna natomiast cechuje się największą dowolnością. Nie trzeba wyglądem brody próbować kontrolować optycznego wyglądu twarzy. Można wybierać najróżniejsze rodzaje zarostu czy style brody eksperymentując. 

Jak wystylizować brodę?

Każdemu prawdziwemu mężczyźnie zależy, by jego zarost był zadbany i wyglądał schludnie. Bez względu na to jakie typy brody wybieramy, stylizacja to bardzo ważny element, którego nie należy pomijać. 

Pierwsza i najwygodniejsza opcja to wybrać się do barbera – męskiego fryzjera specjalizującego się właśnie w brodach. Oprócz zajęcia się włosami, specjalista taki jest w stanie przygotować nam prawdziwe spa dla brody. Stylizacja zarostu w jego wykonaniu z pewnością nas zadowoli. Każdy barber posiada w swoim arsenale najróżniejsze trymery, brzytwy, a także cały zapas specyfików, który sprawi, że nasza broda będzie równa, delikatna w dotyku i schludna. Do pakietu usług dochodzi także dopasowanie zarostu do kształtu twarzy. Niestety wadą jest dość wysoka cena, dobry barber potrafi kosztować nawet 100 złotych i więcej za wizytę, a i czas oczekiwania na wizytę może być długi. 

Jeżeli chcemy dbać o brodę we własnym zakresie, należy zaopatrzyć się w kilka narzędzi takich jak trymer i nożyczki, a także zestaw kosmetyków do zarostu. Na rynku dostępnych jest mnóstwo rodzajów olejków czy balsamów, za pomocą których możemy odpowiednio pielęgnować nasz zarost. Potrzebna będzie także wiedza, której już trochę zdobyliście czytając niniejszy tekst.