Wielu użytkowników korzystających z darmowej wersji Spotify co jakiś czas wysłuchuje krótkich reklam. Stąd, by oszukać aplikację, coraz częściej stosowany jest AdBlock. Nowy zapis w regulaminie usługi stawia sprawę jasno - każda osoba blokująca reklamy będzie miała zablokowany dostęp do aplikacji. Co na to użytkownicy apki?

Spotify - koniec uprzejmości

Mający opinie najlepszego streamingowego serwisu na rynku, Spotify jest coraz bardziej poirytowany próbami oszustw i ma już dość. W związku z tym zarząd marki zdecydował się na bardzo drastyczne i konkretne kroki: w marcu ma wejść w życie aktualizacja, która nie będzie już przewidywała wysyłania „grzecznych” listów z ostrzeżeniami, czy podejrzeniami o nielegalną aktywność. Gdy tylko algorytm wykryje nieprawidłowości związane z blokowaniem reklam, konto będzie natychmiastowo blokowane. Czy takie rozwiązanie rozwiąże problem nieuczciwych użytkowników darmowej wersji apki? 

Z takiego założenia wychodzi przynajmniej Spotify. Dla serwisu streamingowego blokowanie reklam jest równoznaczne z piractwem. Tak jak większość internetowych serwisów, Spotify utrzymuje się głównie z reklam. Stąd nic dziwnego, że blokowanie wyskakujących co jakiś czas krótkich powiadomień w darmowej wersji aplikacji postrzegane jest przez nich jako kradzież. W zeszłym roku z AdBlocka, lub podobnych narzędzi korzystało 2 miliony subskrybentów, którzy wybrali darmową wersję. Jest to aż (albo tylko) 2% wszystkich korzystających z aplikacji.

Pod koniec 2018 roku Spotify używało 207 milionów użytkowników. 96 milionów z nich płaciło abonamentu. A wy w której jesteście grupie...?