Kosmetyki te warto stosować niezależnie od tego, czy masz problem z wypadaniem włosów, choć najwięcej dobrego zdziałają u osób narzekających na osłabienie pasm. Dobra wiadomość? W wielu przypadkach do zagęszczenia fryzury wystarczy systematyczna aplikacja wskazanych produktów.

Trzeba też pamiętać, że wypadanie włosów to proces fizjologiczny i jakąś część z nich zawsze tracimy. O ile nie jest to tzw. wypadanie ekstremalne, związane z konkretną przyczyną zdrowotną (np. choroba hormonalna) czy kosmetyczną, pasma można wzmocnić bez wychodzenia z domu.

Wypadanie włosów to naturalny proces ich wymiany – 15% włosów na głowie zawsze znajdują się w fazie wypadania” – uspokaja Anna Kuznetsova, trycholog, właścicielka kliniki Hairmitage w Warszawie i Gdyni, a już wkrótce także w Katowicach. Zawsze warto więc zacząć od najprostszych środków: peelingu, serum, szamponu. Trycholog zastrzega jednak, że wizyta w klinice może być potrzebna, jeśli po 3 miesiącach kuracji nie zauważyliśmy rezultatów.

Jak stwierdzić że domowa pielęgnacja nie pomaga? Jeżeli po stosowaniu jakiegoś kosmetyku przez okres 3 miesięcy włosy nie przestają wypadać, wówczas jest to poważny problem, z którym należy zgłosić się do specjalisty” – mówi Anna Kuznetsova. „Takim specjalistą jest trycholog posiadający narzędzia, które są w stanie określić rodzaj wypadania włosów. W zależności od niego, dobiera on odpowiednie protokoły i kuracje trychologiczne” – tłumaczy założycielka Hairmitage.

A oto środki, jakie możesz podjąć natychmiast, by poprawić kondycję skóry głowy i włosów zanim udasz się na konsultację.

Niezbędne kosmetyki do skóry głowy: Serum

Serum do skóry głowy jest włosowym odpowiednikiem kremu do twarzy. W zależności od problemu, może mieć najróżniejsze zastosowanie. Przykładem może być serum na łojotok. Jeżeli ktoś ma problem z nadmiernym przetłuszczaniem się skalpu, to taki produkt reguluje produkcję sebum przez mieszki włosowe” – tłumaczy ekspertka. Kosmetyk wymierzony w ten problem będzie bazował na normalizujących wyciągach roślinnych i substancjach ograniczających pracę gruczołów łojowych.

Kolejnym przykładem może być lotion odżywczy lub regenerujący, który zawiera witaminy i minerały” – wskazuje trycholog. „Niezbędne dla naszych włosów są witaminy z grupy B – produkt z takim składnikiem powoduje, że włosy lepiej rosną. Jeśli pasma wypadają z powodu braku witamin, to tego typu lotiony i wcierki mogą okazać się świetnym wsparciem w walce z negatywnym procesem. Warto również zaznaczyć, że możemy stosować je codziennie” – podpowiada ekspertka.

Co poleca redakcja ELLE.pl?

Dobrym przykładem jest serum do włosów przetłuszczających się Tołpa Dermo Hair. W jego składzie można odnaleźć m.in. niacynamid, olejek miętowy oraz Trikenol Plus – specjalny kompleks kwasu salicylowego, ekstraktu z kory wierzby białej i terpineolu z olejku drzewa herbacianego. Reguluje on pracę gruczołów łojowych, działa antybakteryjnie i przeciwłupieżowo. Taki kosmetyk wystarczy aplikować po każdym myciu albo na noc, przed porannym myciem głowy.

 

Z kolei wysokie stężenie witamin z grupy B można odnaleźć w składzie serum Seboradin Forte do stosowania na noc. Zawiera ono także ekstrakty z pierwiosnka lekarskiego, ruszczyka kolczastego, żeń-szenia i chmielu, które pobudzają mikrokrążenie skóry głowy i odżywiają cebulki. 

 

Niezbędne kosmetyki do skóry głowy: Peeling

Złuszczający peeling to kolejny kosmetyk sprzyjający utrzymaniu dobrej kondycji skalpu. Usuwa on martwy naskórek, który może być przyczyną rozwijających się dermatoz, zaburzać wchłanianie substancji odżywczych do cebulek i w efekcie powodować wypadanie włosów. Peeling pomaga też pozbyć się resztek kosmetyków do stylizacji, które mogą zalegać na skórze głowy – mowa tu np. o lakierze do włosów, suchym szamponie, piankach czy żelach.

Peelingi mogą występować pod dwiema postaciami. Pierwsza z nich to peeling enzymatyczny, przeznaczony głównie do pielęgnacji skory łojotokowej. Stosujemy go przed użyciem szamponu, aby pozbyć się łoju. Taki produkt przygotowuje skórę głowy do kolejnego etapu jakim jest szampon i pozwala na mocniejsze i o wiele bardziej efektywne oczyszczenie głowy z nadmiaru sebum” – objaśnia Anna Kuznetsova. Peelingi enzymatyczne, jak wskazuje sama nazwa, zawierają enzymy lub kwasy rozpuszczające martwe komórki naskórka. Z reguły wystarczy nałożyć je na skalp i odczekać kilka minut, a następnie spłukać i umyć głowę szamponem.

Jeżeli ktoś ma problem z nadmiernym łuszczeniem się skóry, to na pomoc przychodzi nam scrub, który trochę bardziej inwazyjnie oczyszcza skórę” – doradza ekspertka. Kosmetyk tego rodzaju może bazować na drobinkach soli czy rozdrobnionych łupinkach orzechów.

Co poleca redakcja ELLE.pl?

Jeśli twoje włosy szybko się przetłuszczają, wypróbuj Trychologiczny peeling Eveline z formułą opierającą się na złuszczających kwasach AHA, kwasie mlekowym i papainie. Dzięki dodatkowi argininy kosmetyk wzmacnia cebulki i pomaga ograniczać utratę włosów.

 

Przykładem dobrego scrubu złuszczającego jest Kérastase Fusio Scrub Énergisant, który głęboko oczyszcza skórę głowy, a przy tym pomaga odbić pasma od nasady. Zawiera mieszankę kryształków soli z kwasem salicylowym i witaminą B6, aby dodatkowo pobudzać włosy do wzrostu i hamować nadmierne przetłuszczanie. Zaletą scrubu Kérastase jest także to, że wytwarza pianę, dzięki czemu późniejsze użycie szamponu jest już niepotrzebne.

 

Warto przy okazji przypomnieć, jak często powinniśmy aplikować peeling na skórę głowy.

Peelingi nie są zalecane do częstego stosowania. W zależności od stanu i rodzaju skóry głowy, wykonujemy ten zabieg od 1 do 4 razy w miesiącu. Częstotliwość należy dobrać indywidualnie” – zaznacza trycholog.

Niezbędne kosmetyki do skóry głowy: szampon

Nie bez znaczenia jest także to, jakim szamponem myjemy skórę głowy.

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że szampon nie jest przeznaczony do mycia włosów, a jedynie do mycia skóry głowy. Zawiera on detergenty oraz sulfaty, które przeznaczone są do zmywania tłuszczu (łoju) z powierzchni skalpu” – podkreśla Anna Kuznetsova. Od siebie dodamy jeszcze, że niewskazane jest więc rozpienianie szamponu na długości włosów, ponieważ kosmetyk będzie je wysuszał. Piana, która spływa po pasmach podczas spłukiwania szamponu, dostatecznie je umyje. A po jaki produkt najlepiej sięgnąć?

Szampon dobiera się do typu skóry, biorąc pod uwagę, czy jest np. łojotokowa, sucha, wrażliwa. W zależności od tego, jak często używamy szamponu, ważne jest poprawne dobranie jego pH. Neutralny szampon powinien mieć pH 5.5. Jeżeli jest ono wyższe, to szampon nie nadaje się do częstego stosowania, bo jest bardzo silny i może podrażniać skórę głowy” – tłumaczy specjalistka.

Co poleca redakcja ELLE.pl?

My na co dzień radzimy więc wybierać formuły delikatnie myjące, które nie zawierają SLS i SLES. Dobrym rozwiązaniem jest sięgnięcie po produkt, który na opakowaniu ma informację „daily use” czy też „do codziennego mycia”. To wskazówka, że jego skład jest na tyle delikatny, że można bezpiecznie stosować go na co dzień. Przykładem jest tu szampon fryzjerskiej marki Insight Daily use.

 

Jeżeli nie wiecie jaki szampon wybrać, to polecam skontaktować się ze specjalistą, który przeprowadzi specjalistyczne badanie i stwierdzi, jaki rodzaj skóry głowy posiadacie oraz przede wszystkim wybierze dla was odpowiedni produkt” – podsumowuje trycholog.