Marika Red od Yoshe na E-Garderobe 

Yoshe to ulubiona marka sukienek stylistki magazynu ELLE Mai Naskrętskiej. A uwierzcie nam na słowo, znaczy to wiele, bo na sukienkach Maja zna się jak nikt inny. Jeśli w oko wpadła wam Marika Red, ale nie macie ochoty wydawać teraz tak dużej kwoty, a przy okazji chcecie zrobić coś dobrego dla planety, zamiast na oficjalną stronę internetową marki, zajrzyjcie na E-Garderobe, gdzie czeka na was bogata selekcja efektownych sukienek od polskich i zagranicznych marek z najwyższej półki. I teraz najważniejsze: zamiast kupować, możecie je wypożyczyć! Na Święta, sylwestra, karnawał lub każdą inną okazję jaka akurat przyjdzie wam do głowy. 

Jedwabna slip dress, Paprocki & Brzozowski 

Wylansowana w latach 90. bieliźniana slip dress to chyba najbardziej uniwersalny model sukienki, o jaki można uzupełnić kobiecą garderobę. Pasują na każdą okazję i nigdy nie wychodzi z mody, dlatego warto postawić na jakość. Nasza propozycja? Jedwabny projekt odsłaniający plecy z atelier duetu Paprocki & Brzozowski – do wyboru kilka wersji kolorystycznych. Na „śledzika” z przyjaciółmi załóżcie do takiej sukienki srebrne disco sandałki, a na uroczystą kolację wigilijną w rodzinnym gronie przygotujcie wełnianą marynarkę oversize do zarzucenia na wierzch. 

Sukienka Candy, Mango

Kwiaty? Na Święta? Pewnie, że tak! Tym bardziej jeśli kochacie się w eightiesach, za to nie znosicie gwiazdkowej sztampy. Usiany łąką model Candy wypatrzyłyśmy w Mango. Poznacie go charakterystycznym princie, głębokim dekolcie w kształcie litery „V” i bufkach przy długich rękawach.
Pssst… właśnie wylądował w zakładce „wyprzedaż”!

Sukienka Cheri, Undress Code 

Elegancki aksamit, piękny kolor w głębokim odcieniu Pinot Noir i ultrazmysłowe detale: odkryte plecy ozdobione cieniutkim wiązaniem, poduszki na ramionach i modne wycięcie, które przechodzi na przód, wysmuklając optycznie sylwetkę. Gwarantujemy: burgundowa sukienka Cheri od Undress Code zachwyci nawet najbardziej krytycznych gości przy wigilijnym stole. 

Romantyczne projekty Karoliny Naji

Retro dziewczęcość w nowoczesnym wydaniu to specjalność polskiej projektantki Karoliny Naji. Na jej sukienkach królują drobne marszczenia, bufki, wiązania, kołnierzyki i falbany. Coś dla siebie znajdą tu zarówno fanki ponadczasowej palety barw podstawowych, jak i uroczych pasteli, a nawet botanicznych printów. Naprawdę trudno zdecydować się na tylko jedną z nich… 

Czarna Mamba, She is Sunday 

Prostota z polską metką w wersji midi, czyli czarna sukienka Mamba od She is Sunday to kolejna propozycja w naszym redakcyjnym najpiękniejszych sukienek do kupienia jeszcze przed tegorocznymi Świętami. Przekonały nas do niej lokalna produkcja, dobry skład i design, który nie przeterminuje się wraz z końcem sezonu. 

Eleganckie bluzki, które założysz na wszystkie świąteczne przyjęcia>>

Wzorzysta midi dress, Reserved

Szukając modnej sukienki na specjalną okazję, nie mogłyśmy nie zajrzeć do Reserved. Tak, model który widzicie na zdjęciu naprawdę pochodzi z sieciówki, chociaż wygląda jak z wybiegu Dolce & Gabbana, Etro czy Isabel Marant. Cena? Niecałe 100 zł!

Skórzana szmizjerka Lija, Bogner

Skóra wróciła na salony. Od ostatniej zimy skórzane nosimy już nie tylko kurtki, buty i torebki, ale też spodnie, koszule i sukienki. Przede wszystkim sukienki. To świetna opcja na co dzień i na specjalne okazje. Tym bardziej jeśli zdecydujecie się na uniwersalną szmizjerkę. 

Sukienka koszulowa Mira, Levi’s

Do sklepów Levi’s zaglądacie jedynie po jeansy? Błąd! W ofercie kojarzonego z denimem giganta czeka także szeroka oferta innych elementów garderoby. Ta grzeczna sukienka w kratkę w przeskalowanym kołnierzem jak z akademii szkolnej nabierze charakteru z ciężkimi Martensami czy trzewikami à la Lara Croft – sprawdziłyśmy na własnej skórze. 

Kimono z błyszczącymi aplikacjami, Zara

Przegląd sukienek na Święta 2021 zamykamy wielofunkcyjnym kimonem z Zary. Możecie potraktować je jako szykowną sukienkę lub dekoracyjną narzutkę do T-shirtu i jeansów. Przy każdym ze stylizacyjnych scenariuszy będzie wyglądać efektownie i oryginalnie. No i te koralikowe aplikacje w klimacie imprezy u Gatsby’ego…