Jak doskonale wiadomo, Uma Thurman wcieliła się w Pannę Młodą/Czarną Mambę w dwóch częściach „Kill Billa”. Pierwsza z nich trafiła do kin w 2003 roku, druga rok później. Już od tamtego czasu spekuluje się o kontynuacji. To wszystko z powodu jednej ze scen, w której Czarna Mamba zabija Vernitę Green, co widzi jej córka Nikki. Postać Thurman wówczas mówi do niej, że jeśli dorośnie i wciąż będzie czuła żal, to będzie ona na nią czekać.

Quentin Tarantino pojawił się ostatnio gościnnie w podcaście „Happy Sad Confused” u Josha Horowitza. W trakcie rozmowy przyznał, że bardzo poważnie myśli o sequelu „Kill Billa”. – Rozmawiałem o tym z Umą ostatnio. Myślałem o tym trochę więcej. Rozmawialiśmy o tym dosłownie w ubiegłym tygodniu. Jeżeli miałbym nakręcić kontynuację któregoś z moich filmów, to byłby to właśnie „Kill Bill” – powiedział.

Gdyby faktycznie do tego doszło, to Tarantino miałby spore pole do popisu. Mógłby chociażby pokazać, jak bohaterka radzi sobie w roli matki, bowiem jak wszyscy pamiętają, dowiedziała się, że jej córka żyje. Głównie widzieliśmy ją w sytuacjach, gdy eliminuje wrogów, więc takie zgłębienie postaci byłoby nader interesujące. A powrót do „Killa Billa” sam w sobie jest świetnym pomysłem – to w końcu jeden z najlepszych filmów Tarantino.

CZYTAJ TEŻ: Quentin Tarantino – ranking wszystkich filmów reżysera. Który tytuł jest najlepszy, a który najgorszy?

To wszystko oczywiście może pójść w niepamięć, jeśli reżyser ostatecznie zdecyduje się nakręcić „Star Treka” dla dorosłych. Albo zakończy karierę. Albo ją przedłuży. W przypadku Tarantino nigdy nie wiadomo.

Pewnego razu… w Hollywood”: o czym jest?

Zanim jednak dowiemy się, co zrobi Tarantino w przyszłości, już niebawem zobaczymy jego najnowszy film, genialnie zapowiadające się „Pewnego razu… w Hollywood”. Akcja filmu rozgrywa się w Los Angeles w 1969 roku. Przygasła gwiazda Rick Dalton (Leonardo DiCaprio) i jego przyjaciel Cliff Booth (Brad Pitt) po dłuższej przerwie powracają do Miasta Aniołów, w którym próbują się odnaleźć. Od ich ostatniej wizyty w Hollywood wiele się zmieniło – wszystko za sprawą hippisowskiej kultury. Jak się okaże, sąsiadką Ricka jest aktorka Sharon Tate. Oprócz DiCaprio i Pitta w filmie występują także Margot Robbie, Burt Reynolds, Kurt Russel, Al Pacino, Luke Perry, Tim Roth, czy Michael Madsen.

CZYTAJ TEŻ: „Pewnego razu… w Hollywood”: męskie stylizacje na premierze filmu Tarantino [GALERIA]

Pewnego razu… w Hollywood” – kiedy premiera?

Premiera kinowa zapowiedziana jest na 16 sierpnia 2019 roku. Film pokazano już raz podczas festiwalu w Cannes 21 maja. „Pewnego razu… w Hollywood” zebrał świetne recenzje. Dziennikarze chwalili m.i.n. sposób, w jaki Tarantino żongluje wątkami i prowadzi swoich bohaterów. Bardzo pozytywnie odebrano role Leonardo DiCaprio i Brada Pitta, w szczególności tego drugiego, który rzekomo ukradł show. To wszystko sprawia, że nie możemy się już doczekać seansu.