Ajerkoniak to dość specyficzny napój, który przy pierwszym łyku może nas nie przekonać do siebie. Jednak warto dać szansę temu likierowi jajecznemu. Po czasie przywykniemy do jego smaku. Sprawa z Ajerkoniakiem jest o tyle ciekawa, że bardzo często myli się go z adwokatem. A są to jednak inne trunki, choć mają podobne składniki, z których się je przyrządza.

Adwokat – co to za alkohol?

Zacznijmy może od adwokata. To holenderski likier o dużej gęstości, którego głównymi składnikami są jajka, aromat waniliowy, cukier, mleko lub śmietana i brandy. Trunek został wynaleziony przez Holendra Eugena Verpoortena w XVII wieku. Jego oryginalna nazwa brzmi advocaat. Produkowany z brandy o niskiej mocy (15-25%), cukru lub miodu, żółtek jaj, śmietany (lub skondensowanego mleka) oraz aromatu waniliowego. 

Sposób produkcji Advocaatu jest objęty tajemnicą handlową. Oryginalny Advocaat posiada „gładką” strukturę, która nie rozwarstwia się nawet przy długim przechowywaniu. Dobór składników powoduje, że nie posiada goryczki. Nie jest też przesadnie słodki, a pod słodyczą daje się wyczuć smak brandy. Zawartość alkoholu wynosi 17,5%.

Ajerkoniak – co to za alkohol?

Ajerkoniak to nic innego jak polska wersja adwokata w wydaniu domowym. Różnica pomiędzy nim a adwokatem zasadza się w smaku, a co za tym idzie w jego składzie. Ajerkoniak to żółtka jaj z utartym cukrem (są przepisy z cukrem waniliowym lub cukrem pudrem), mlekiem i wódką albo spirytusem. Czyli wódka zastępuje brandy, które występuje w adwokacie.

Ajerkoniak – jak pić?

Ajerkoniak to świetny trunek do różnego rodzaju eksperymentów smakowych. Możemy otrzymać likier czekoladowy, gdy dodamy do niego tabliczkę rozpuszczonej gorzkiej czekolady. A jeśli ktoś nie lubi takiej, to może spokojnie sięgnąć po czekoladę mleczną lub białą. Tutaj jednak musimy mieć na uwadze, by użyć mniejszej ilości cukru podczas przygotowywania likieru, bowiem dodatek słodkiej czekolady może już mocno przesłodzić ajerkoniak. Choć w sumie jeśli ktoś lubi tak słodkie trunki, to czemu nie.

Idziemy dalej. Ajerkoniak może stać się likierem kawowym, gdy dodamy do składu kawę w proszku lub podwójne espresso. Świetnym pomysłem jest postawienie na wersję kakaową. Jedyne, co trzeba zrobić, to utrzeć żółtka z dwoma łyżkami gorzkiego kakao. A jeśli ktoś lubi bardziej cytrusowy posmak, to może zetrzeć do ajerkoniaku skórkę z cytryny lub pomarańczy.

ZOBACZ TEŻ: Jak pić rum? Poznaj rodzaje trunku i sposoby jego serwowania

Można też znaleźć w sieci kilka pomysłów na różnego rodzaju drinki, gdzie jednym ze składników jest właśnie ajerkoniak. Mamy chociażby koktajl o nazwie Fallen Angel. Potrzebujemy 20 ml ajerkoniaku, 20 ml wiśniówki, kostki lodu oraz lemoniady do uzupełnienia. Składniki wlewamy po kolei do szklanki z lodem i mieszamy. Mamy też drink Hairless Duck, w którym 30 ml ajerkoniaku, 15 ml rumu, 30 ml wódki i sok pomarańczowy tworzą niesamowite połączenie. Rum, ajerkoniak i wódkę wytrząsamy w shakerze. Wlewamy wszystko do szklanki z lodem i następnie uzupełniamy sokiem pomarańczowym.

Ajerkoniak to napój, który z powodu swojej gęstości potrafi być bardzo sycący. Stąd wypicie więcej niż jednego kieliszka może być niełatwym zadaniem. Można sobie umilić tą jedną porcję łącząc go z deserami w rodzaju lodów czy ciast. Również owoce wchodzą w grę. Jakkolwiek by na niego nie spojrzeć, oferuje całkiem sporo możliwości.