Superbohaterzy ze stajni Marvela od dłuższego czasu rządzą w świecie filmowym. Jest to niepodważalny fakt. Wystarczy wspomnieć, że franczyza Marvel Cinematic Universe doczekała się już 21. filmów, które wspólnie zarobiły ponad 18 miliardów dolarów. Jeden z nich przekroczył dwa miliardy zysku na całym świecie („Avengers: Wojna bez granic”), a pięć innych - miliard. Już za chwilę ten magiczny pułap osiągnie także „Kapitan Marvel” z Brie Larson. A można śmiało zakładać, że ten sam los podzieli gorąco oczekiwany „Avengers: Koniec gry” (premiera 25 kwietnia), będący zwieńczeniem historii, która swój filmowy początek miała w 2008 roku za sprawą pierwszego „Iron Mana”.

„Wojna domowa” jako powieść

Jeszcze przed seansem powyższego filmu, fani Marvela będą mieli okazję poczytać o swoich ulubionych superbohaterach w dość oryginalny sposób. Amerykańskie wydawnictwo znane jest z tego, że doskonale zarządza swoją marką, stąd już w 2012 roku wpadło na pomysł, by rozbudować swój asortyment również o powieści. To właśnie wtedy ukazała się książkowa adaptacja cenionego komiksu Marka Millara i Steve’a McNivena pt.: „Wojna domowa”.

Przypomnijmy, że to w tym dziele spotkali się Avengersi (wraz z ich nowym członkiem – Spider-Manem), Fantastyczna Czwórka, X-Meni, Daredevil, Punisher, Luke Cage, Czarna Pantera, She-Hulk i cała reszta innych postaci. Wydarzenia opisane w „Wojnie domowej” były również podstawą scenariusza jednego z najpopularniejszych i najlepiej ocenianych filmów Marvela, czyli „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”.

Co w takim razie dzieje się w wersji powieściowej? Tak jak w komiksie, fabuła skupia się na konflikcie między dwoma Avengersami – Iron Manem i Kapitanem Ameryką. Po tragicznych wydarzeniach w mieście Stamford, rząd USA domaga się, by wszyscy superbohaterowie zdjęli maski i zarejestrowali swoje supermoce. Tony Stark uważa, że jest to konieczne. Jednak Kapitan Ameryka jest odmiennego zdania, traktując tę decyzję jako niedopuszczalny zamach na wolności obywatelskie. Nieuchronnie zbliża się wybuch wojny domowej.

Stuarta Moore’a w zrozumiały sposób interesuje wątek związany z tym, gdzie powinna przebiegać granica między rządowym nadzorem a swobodą jednostki. Jest to pytanie, na które muszą odpowiedzieć nie tylko wszyscy herosi, ale i każdy obywatel. W recenzjach chwalono pisarza zarówno za rozwinięcie głównego tematu, jak i sposób charakteryzacji Iron Mana, Spider-Mana i Kapitana Ameryki. Jak się można domyślać, w powieści nie brakuje dynamicznie oddanych starć między bohaterami, wartkiej akcji oraz niegłupich dialogów.

Kiedy kolejna powieść?

Książkę „Wojna domowa” można zamówić już w przedsprzedaży m.in. w Empiku i Świecie Książki. Trzeba dodać, że kolejną powieścią wydaną przez Wydawnictwo Insignis w ramach marvelowskiego uniwersum będzie „X-Men: Mroczna Phoenix” (premiera zapowiadana jest na lipiec), czyli kolejny bardzo znany komiks. Trzeba przyznać, że Marvel wie, jak rozpieścić swoich fanów, oferując im już nie tylko komiksy oraz filmy, ale także i książki. Czy jednak te w dzisiejszym świecie mają szansę konkurować z ruchomymi obrazkami z ekranu kina, telewizora czy choćby tabletu...?