Karl Lagerfeld lubi zaskakiwać i sygnować inicjałami Coco Chanel przedmioty codziennego użytku. Coś, co pozornie nie pasuje do świata luksusowej mody on zamienia w obiekt pożądania fashionistek. Tak jest w przypadku gadżetów sportowych Chanel, jak i przedmiotów codziennego użytku.

Ostatnio niemiecki projektant zaskoczył wprowadzając do kolekcji Chanel pre-fall 2013 zatytułowanej Paris-Édimbourg nietypowe torebki. Chanel Sporran Flask Bag kształtem przypominają manierki, choć niektórzy obserwatorzy twierdzą, że to piersiówki. Być może jest to całkiem trafne skojarzenie, skoro inspiracją kolekcji była Szkocja, ale nawet jeśli to prawda, to Karl nie wpadł na to jako pierwszy. Kilka sezonów temu bardziej jednoznaczne modele zaproponowały marki Hermes i Louis Vuitton. Oczywiście krytycy, podobnie jak w poprzednich przypadkach, zarzucili Karlowi, że propaguje niezdrowe nawyki, ale zwolennicy pomysłowości Lagerfelda są zachwyceni i marzą o takim gadżecie.

Jeśli ktoś szuka czegoś wyjątkowego do swojej kolekcji gadżetów, to Chanel Sporran Flask doskonale się do tego nadają. Większą wyceniono na 4775 dolarów, mniejszą na 3625 dolarów a wraz z upływem czasu ich wartość na pewno wzrośnie.