Teresa Palmer w sukni Philip Armstrong na premierze filmu "Wiecznie żywy", fot. East News

Kto by pomyślał, że film o zakochanym zombie może odnieść taki sukces kasowy i medialny? W zeszły weekend produkcja "Wiecznie żywy" zadebiutowała na szczycie amerykańskiego box office. Na oficjalnej premierze w Los Angeles nie mogło zabraknąć odtwórców głównych ról, w tym Teresy Palmer. Australijka paradowała po czerwonym dywanie w czarnej sukni ulubionego, brytyjskiego projektanta gwiazd Hollywood - Philipa Armstronga.