Pierwszą ciekawą informacją jest to, że serial może nosić nazwę „The Long Night” („Długa noc”). Autor cyklu „Pieśni Lodu i Ognia” przyznał, że nie przeszkadza mu ten tytuł. Akcja prequela ma rozgrywać się 5 tysięcy lat przed wydarzeniami z „Gry o tron”. Jednak nie oznacza to, że nie zobaczymy w nim dobrze nam znanych elementów ze świata Westeros.
W serialu pojawią się Starkowie. Nie powinno to nikogo dziwić, gdyż ród ten podchodzi od Pierwszych Ludzi. „Na pewno będą tam Starkowie, będą też Biali Wędrowcy – czy raczej ‘Inni’, jak nazywam ich w książkach” – powiedział pisarz. Zobaczymy także Białych Wędrowców, wilkory i mamuty.
Nie będzie za to Lannisterów. „Nie zobaczymy Lannisterów, ale pojawi się Casterly Rock, podobnie jak odwieczna jest skała Gibraltaru” – wspomniał. Będą tam mieszkać Casterly’owie, od których nazwiska wzięła się nazwa zamku.
CZYTAJ TEŻ: Ostatni odcinek „Gry o tron” to marne zakończenie świetnego serialu. Tego można było się spodziewać...
Inaczej też będzie wyglądał podział królestw w Westeros. „W ‘Grze o tron’ mówimy o Siedmiu Królestwach Westeros. Kiedy jednak cofniemy się w czasie, będziemy mieć dziewięć królestw, 12 królestw, a w końcu dojdziemy do czasów, kiedy były to setki maleńkich księstewek. O takim okresie tutaj mówimy” – zdradził Martin. Tym samym Westeros ma być bardzo niebezpiecznym miejscem – coś na wzór Dzikiego Zachodu.
Prequel „Gry o tron” – obsada
Przypomnijmy, że w obsadzie serialu znaleźli się Naomi Watts, Naomi Ackie, Denise Gough, Miranda Richardson, Josh Whitehouse, Jamie Campbell Bower, Sheila Atim, Ivanno Jeremiah, Alex Sharp i Toby Regbo. Szczególnie udział Naomi Watts cieszy, aktorki znanej m.in. ze swojej świetnej roli w filmie „Mulholland Drive” Davida Lyncha.
Zdjęcia kręcone są w Północnej Irlandii. Showrunnerem serialu jest Jane Goldman, znana ze swojej pracy przy „Kingsman” oraz „X-Men: Pierwsza klasa”. Na razie nie znamy jeszcze premiery prequela.
CZYTAJ TEŻ: „Czarnobyl” to świetny miniserial, który mogło stworzyć jedynie HBO. Netflix może się tylko uczyć
