Od początku swojego kierowania Diorem Jones często zatrudniał różnych artystów, aby ulepszyć sezonową ofertę marki. Jednak przy kolekcjach Resort często odchodził od tego procederu. I tak jest w przypadku najnowszej linii ubrań. Zamiast współpracy z jakimś kreatywnym twórcą, Jones tym razem zaczerpnął inspirację z rodzinnego domu Christiana Diora w Les Rhumbs.

Nowa kolekcja składa się z eleganckich okryć wierzchnich, intrygujących zestawień stylizacyjnych i akcesoriów z mocno wyeksponowanym nadrukiem. Monogram Oblique jest jak zwykle wszędzie – widzimy go na swetrach, koszulach, szortach, butach i czapkach. Motyw wyrenderowano w kolorze bladoszarym i charakterystycznym dla Diora intensywnym błękicie na przeważnie białej lub szarej podstawie.

Widać, że Jones pokombinował lekko z formalnością swoich ubrań – marynarki są bardziej swobodne, a koszule najczęściej są wzorzyste. Pojawiają się także spodenki garniturowe. W przypadku bardziej casualowych propozycji od marki mamy pikowane kurtki, koszule z zamkiem błyskawicznym, spodenki do koszykówki i wiele toreb. Oczywiście nie mogło zabraknąć różnego rodzaju obuwia, poczynając od loafersów po buty trekkingowe inspirowane mokasynami. A mądre i przy tym stonowane wykorzystanie takich kolorów jak błękit, fiolet, szarość i beż w różnych odcieniach zasługuje wyłącznie na pochwały.  

W GALERII>>> możecie zobaczyć sylwetki z kolekcji Resort 2021.