Mleko do twarzy to także kosmetyk chętnie rekomendowany przez dermatologów, ponieważ jest lekkie i nieobciążające, a zarazem bogate w składniki wzmacniające barierę hydrolipidową. Często można znaleźć w nim ceramidy, nazywane przez naukowców „cementerm międzykomórkowym”, które zbawiennie działają na skórę z odwodnioną i szorstką. Nierzadko zawiera też cenne prebiotyki. Mleko do twarzy o takim składzie może nawilżać skórę lepiej, niż nie jeden krem.

Mleczka są odpowiednie zwłaszcza do cery wrażliwej, suchej i tej z osłabioną barierą ochronną” – tłumaczy ekspertka od chemii kosmetycznej Alex Padgett, na TikToku znana jako @alexeducatedmess. „Ich biały kolor wynika z emulgacji, czyli połączenia wody i olejków. Nie trzeba do nich dodawać żadnych barwników, by przypominały mleko”.

Ten typ produktu doskonale sprawdza się też u posiadaczek cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Łatwo dostarcza bowiem skórze niezbędnych ceramidów i lipidów, nie stwarzając ryzyka zatykania porów.

Jak stosować mleko do twarzy?

Aksamitną emulsję nakładamy na skórę zamiast serum nawilżającego lub kremu – albo obu tych kosmetyków. Wszystko zależy od naszego typu cery. W przypadku osób z cerą przesuszoną, idealny duet stworzy mleko do twarzy, a następnie warstewka kremu. Taka „kołderka” maksymalnie ograniczy ucieczkę wody z naskórka i gruntownie odbuduje osłabiony płaszcz hydrolipidowy. Jeśli szukamy kosmetyku lżejszego niż krem, który sprawdzi się np. latem, mleko można zastosować zamiast kremu, po nałożeniu serum hialuronowego. Posiadaczki skóry tłustej mogą za to całkowicie zastąpić oba te produkty nawilżającym mleczkiem.

Jakie mleko do twarzy wybrać?

Kosmetyki o mlecznej formule robią się coraz popularniejsze, a najlepszym tego dowodem jest najnowszy produkt z portfolio Rhode – marki założonej przez Hailey Bieber. Jej Glazing Milk, czyli lekka mleczna emulsja, ma głęboko nawilżać, wzmacniać barierę ochronną skóry oraz pozostawiać na niej zdrowy glow. To sekret osławionej glazed donut skin, którą wylansowała Hailey – czyli jędrnej, połyskującej i ultragładkiej cery.

Glazing Milk póki co jeszcze nie można kupić w Polsce – ale namierzyłyśmy kilka mlecznych kosmetyków do twarzy, które dadzą wam podobny efekt pielęgnacyjny. Oprócz produktów o działaniu nawilżającym i regenerującym, w zestawieniu znalazło się też miejsce dla mleczka o właściwościach ujędrniających i liftingujących. Zobaczcie nasz przegląd.

Bielenda Professional SupremeLAB Microbiome Mleczny tonik kojący

 

To jeden z absolutnych hitów internautek, który w sieci zdobył setki pozytywnych recenzji. „Jest tak boski, że mogłabym się w nim kąpać” – piszą. Mleczny tonik łagodzi skórę, otula ją, koi podrażnienia. Zachwalają go nawet osoby z cerą trądzikową. Co ma w środku? Skwalan, czyli biozgodny ze skórą olejek wzmacniający barierę ochronną, kompleks prebiotyków z kwasem mlekowym, kojący beta-glukan, kwas hialuronowy i odbudowujące ceramidy. Znakomicie łagodzi podrażnienia, wycisza oraz nawilża bez pozostawiania klejącej warstwy.

Veoli Botanica Focus Lifting Milk

 

Coś w sam raz dla posiadaczek cery dojrzałej, tracącej elastyczność i napięcie. To serum emulsyjne z roślinnym zamiennikiem retinolu – bakuchiolem i związkiem Fision® Instant Lift. Ten drugi daje natychmiastowy efekt naprężenia i wygładzenia skóry, natomiast botaniczny retinol działa przeciwzmarszczkowo oraz wyrównuje koloryt cery. Oba składniki zawarto w przyjemnie otulającej, mlecznej formule z potrójnym kwasem hialuronowym. Recepturę uzupełniono o komórki macierzyste gardenii azjatyckiej i ekstrakt z niebieskiej stokrotki, które przyspieszają regenerację cery, a także niwelują zaczerwienienia.

Fluff Mleko do twarzy

 

Kosmetyk wychwalany przez internautki, o dobrym składzie i przystępnej cenie. To odżywczy koktajl zawierający ekstrakty roślinne, w tym rozświetlający wyciąg z malin, olej awokado, witaminy i proteiny ryżowe. Szybko się wchłania, pozostawia uczucie miękkości i przyjemnej ulgi na twarzy. Fanki mleczka Fluff, których jest naprawdę mnóstwo, polecają je jako bazę pod makijaż i łagodzącą kurację po kwasach, retinolu czy po opalaniu. Oprócz mleka malinowego, dużą popularnością cieszą się warianty takie jak żeń-szeń, liczi, borówka i zielona herbata.

Pixi Milky Tonic

 

Superkojący tonik wzbogacony o mleczko jojoba i gojący podrażnienia ekstrakt z owsa. Działa niczym regenerujący okład. Jego właściwości łagodzące wzmacnia ekstrakt z rumianku, róży damasceńskiej i zielonej herbaty. Uspokaja, nawilża i łagodzi cerę. Najlepiej sprawdza się w zastępstwie nawilżającego serum.

Miya Ukojenie Mleczny tonik łagodzący

 

Kolejny tonik, który działa jak płynny kompres na skórę wrażliwą i podrażnioną. Potrafi skutecznie ukoić nawet cerę atopową. Niweluje uczucie ściągnięcia, łagodzi dyskomfort, nawilża, wzmacnia barierę ochronną naskórka, a także wspiera jego mikrobiom. W swojej kompozycji zawiera Fucocert – naturalny polisacharyd o działaniu nawilżająco-łagodzącym, ekstrakt z Centella asiatica o właściwościach przeciwzapalnych, olejek ze słodkich migdałów, a także prebiotyk – inulinę. Doskonale zmiękcza i nawilża suchą skórę po myciu, a także przywraca jej prawidłowe pH.