Notre Dame rocznie odwiedza od 11 do 13 milionów turystów. Nie trzeba się zbytnio wysilać, żeby szukać powodów takiej popularności tej gotyckiej katedry. Jej budowę rozpoczęto w XII wieku. Prace trwały blisko 200 lat (1163-1345). Jeszcze zanim ukończono budowę, to stała się ona centrum najważniejszych wydarzeń we Francji. Jej nazwę tłumaczy się jako „Nasza Pani” i odnosi się do Matki Boskiej.

Co ciekawe, wcześniej w miejscu, gdzie obecnie stoi Notre Dame istniał kościół. Jednak biskup Paryża, Maurice de Sully, chciał, by Paryż mógł poszczycić się ogromną i piękną budowlą. Stąd na gruzach wyburzonego kościoła nakazał zbudowanie katedry. Świątynia leży na wyspie Cite, która połączona jest z lądem ośmioma mostami.

Trzeba koniecznie nadmienić, że dwie wieże katedry nie były identyczne. Taki przywilej przysługiwał w średniowieczu tylko arcybiskupstwom. Paryż został podniesiony do tej rangi dopiero w 1622. Szerokość fasady zajmowały trzy portale, z których środkowy był najszerszy. W nim wyrzeźbiono scenę Sądu Ostatecznego. Zamiast kolumienek, charakterystycznych dla stylu romańskiego, ustawiono figury zwieńczone baldachimami.

Wspaniałe wnętrza

Jeszcze przed pożarem, który spustoszył wnętrza katedry Notre Dame, nie byłoby żadnej przesady w stwierdzeniu, że zapierały one dech w piersiach. Wnętrza oświetlały kolorowe witraże, uznawane powszechnie za wielkie osiągnięcia „sztuki chrześcijańskiej”.

Północna rozeta, która znajdowała się po lewej stronie katedry, przedstawiała postać Matki Boskiej w centrum, w otoczeniu postaci ze Starego Testamentu. Witraże były oryginalne. Południowa rozeta, która z kolei ukazywała postać Jezusa Chrystusa, w asyście panien mądrych i głupich oraz postaci świętych i postaci dwunastu apostołów, została zaprojektowana przez Jeana de Chelles i Pierre de Montreuil. Na przestrzeni wieków niektóre witraże były wielokrotnie uszkodzone.

W XIX wieku za sprawą świetnych witrażystów, południowej rozecie przywrócono jej średniowieczny wygląd. Średnica obu dzieł wynosi prawie 13 metrów.

Korona Cierniowa

W środku świątyni znajdowały się Korona Cierniowa oraz gwoździe, którymi przybito Chrystusa do krzyża. Korona Cierniowa, która trafiła do Francji za sprawą króla Ludwika IX Świętego w 1237 r., jest jedną z najważniejszych relikwii chrześcijańskich. W katedrze celebracja tej relikwii miała miejsce w każdy pierwszy piątek miesiąca, a w okresie Wielkiego Postu w każdy piątek o godz. 15:00, zaś w Wielki Piątek przez cały dzień.

Szczęśliwie dla wszystkich, archiprezbiter katedry prałat Patrick Chauvet przekazał, że z płonącej katedry udało się ocalić koronę cierniową, a także „niektóre kielichy”. Z kolei generał Gallet, dowódca paryskiej straży pożarnej, potwierdził, że udało się ewakuować inne najcenniejsze zabytki.

Organy główne

Wnętrze katedry mogły się też poszczycić się wielkimi organami, które we współpracy stworzyli  François-Henri Clicquot , Louis-Paul Dallery , Aristide Cavaillé-Coll, Charles Mutin, Joseph Beuchet, Jean Hermann, Robert Boisseau, Boisseau-Cattiaux-Emeriau-Giroud-Société Synaptel.  Od 1992 roku, po gruntownej renowacji, organy posiadają 7374 piszczałki, 111 głosów rozłożonych na 5 manuałów (C–g³) i pedał (C-f1) oraz elektryczną trakturę gry i rejestrów w pełni sterowaną za pomocą systemu komputerowego.

Figury apostołów

W połowie XIX wieku Notre Dame przeszła zaawansowaną renowację. Architekt Eugène Viollet-le-Duc rozpoczął wtedy poważny projekt odbudowy katedry, która miała trwać aż dwie dekady. Francuski architekt miał w zwyczaju dodawanie obiektom zabytkowym elementy, których wcześniej nie było, usuwając przy tym istniejącą tkankę zabytkową, która była niezgodna z jego wyobrażeniami. Nie inaczej zrobił z katedrą.

Pracując na wieży budynku, potajemnie zamienił jedną z figur apostołów na inną – w tym przypadku reprezentującą jego. Aby można było ją zobaczyć, trzeba było spojrzeć do góry na zielone figury stojące u podstawy centralnej iglicy. Wszystkie figury, oprócz jednej, której wzrok skierowany był w zupełnie innym kierunku, spoglądały na Paryż. Niestety tego już nie zobaczymy, bowiem ogień doprowadził do zawalenia się iglicy.

Zbiórka pieniędzy

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział odbudowę katedry. Jednocześnie rozpoczęła się zbiórka pieniędzy. Już wiadomo, że miliarder Francois-Henri Pinault, prywatnie mąż aktorki Salmy Hayek, przeznaczy na ten cel 100 mln euro. Jak ogłosiła fundacja „Patrimoine”, we wtorek rozpocznie się zbiórka funduszy we Francji. Zbiórkę rozpoczęto również w Stanach Zjednoczonych.