Wychodzi na to, że Netflix jest mistrzem perswazji. Choć ostatnimi czasy sami twórcy zapewniali, że „Dom z papieru” zamknie się na 4. sezonie, to jednak najwyraźniej zmienili zdanie. Jak informuje hiszpański serwis Formula TV, szalenie popularny serial otrzymał zamówienie na kolejną odsłonę, do której zdjęcia mają rozpocząć się na początku 2020 roku.

Póki co nie wiemy nic na temat nowej serii oprócz tego, że zobaczymy w niej Alvaro Morte jako Profesora i Itziara Ituno jako Raquel Murillo/Lizbonę. Co więcej, pojawiła się też sugestia, że w plamach jest nawet 6. sezon, który z kolei przerzuciłby akcję na arenę międzynarodową. Czyli w grę wchodzi dokonanie skoku w innym miejscu w Europie. Takie rozwiązanie jest bez wątpienia ciekawe.

ZOBACZ TEŻ: „Russian Doll” – komediowy serial Netflixa będzie miał 2. sezon. Co tym razem wymyślą twórcy?

To, że 6. sezon jest możliwy może potwierdzać metodyka pracy Hiszpanów – zawsze kręcą sezon z podziałem na dwie części. Następnie są one wyświetlane przez Netflixa z około półroczną przerwą między sobą.

Dom z papieru” – kiedy premiera 4. sezonu?

Wciąż nie wiemy dokładnie, kiedy do serwisu trafi 4. sezon „Domu z papieru”. Jednak jeśli wierzyć jednemu z aktorów serialu, czyli Rodrigo de la Sernie (Palermo), to ma to nastąpić w styczniu 2020 roku. To oznaczałoby, że 5. sezon obejrzymy w okolicach lipca, a może trochę później. Dla Netflixa trzymanie tego serialu jest grą wartą świeczki, bowiem 3. sezon serialu w pierwszym tygodniu obejrzało aż 34 miliony użytkowników. W końcu nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka.