"Byłem w nowojorskim klubie w 2017 roku. Zostałem oddzielony od moich przyjaciół - było tam bardzo dużo ludzi. Osoba obok mnie wykorzystała fakt, że nie mogliśmy się ruszyć. Zaczęła głaskać moją nogę i dotykać miejsc intymnych. Zamarłem. A kiedy odwróciłem się, żeby spojrzeć, kto to był, zobaczyłem Alexandra Wanga" - opowiedział ostatnio model Owen Mooney na swoim TikToku. Do dyskusji przyłączyło się też Shit Model Management"Alexander Wang to seksualny drapieżca, wielu męskich modeli oraz transmodeli otworzyło się i powiedziało o tym, jak Alexander wykorzystywał ich seksualnie. Teraz ważne jest okazywanie wsparcia tym ofiarom oraz bojkotowanie odzieży Alexandra Wanga (...) Nadszedł czas, aby pociągnąć do odpowiedzialności sprawców przemocy w branży modowej"

Wpisy rzekomych ofiar znanego projektanta upubliczniło także instagramowe konto Diet Prada, które od przygląda się aferom w branży, tropi zbyt dosłowne inspiracje i propaguje zapomnianą już sztukę krytyki mody. "Niektórzy twierdzili, że byli świadkami, jak jednej z ofiar projektant podał narkotyki bez ich wiedzy. Istnieją również powtarzające się zarzuty ofiar, w tym kilku transpłciowych kobiet, które były dotykane przez Wanga lub on rozbierał się przed nimi. Raperka i była muza projektanta, Azealia Banks, udostępniła anonimowe historie, które otrzymała na swoją instagramową skrzynkę pod koniec 2019 roku i chociaż oryginały zostały usunięte, zrzuty ekranu nadal krążą na Twitterze. Przeszukiwanie Twittera w rzeczywistości daje o wiele więcej tweetów opisujących podobne zachowanie projektanta, niektóre z nich pochodzą sprzed kilku lat" czytamy w ich wpisie. 

Projektant po kilku dniach ciszy zdecydował się wreszcie odnieść do stawianych mu zarzutów. Jak podał The Guardian, Amerykanin zaprzeczył, a oskarżenia o napaść na tle seksualnym nazwał "groteskowo fałszywymi"

Jak powiedział w rozmowie z serwisem Wang: "W ciągu ostatnich kilku dni otrzymywałem bezpodstawne i groteskowo fałszywe oskarżenia. Twierdzenia te zostały niesłusznie wzmocnione przez konta w mediach społecznościowych, które słyną z publikowania zniesławiających materiałów z nieujawnionych i / lub anonimowych źródeł bez żadnych dowodów lub jakiejkolwiek weryfikacji faktów (...) Widok tych kłamstw na temat utrwalania mnie jako prawdy jest irytujący. Nigdy nie brałem udziału w opisywanym okropnym zachowaniu i nigdy nie zachowywałbym się w domniemany sposób. Zamierzam dotrzeć do sedna tej sprawy i pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto jest odpowiedzialny za zainicjowanie tych roszczeń i zaciekłe rozpowszechnianie ich w Internecie”. Jego prawnik w wystosowanym oświadczeniu twierdzi, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca i że wierzy, że Mooney po prostu "pomylił się co do tego, kto go molestował". Podobna negacja pojawiła się w przypadku wielu innych przytaczanych historii ofiar. 

Organizacja Model Alliance, która jest grupą rzeczników zajmującą się badaniami i polityką dotyczącą modeli i innych osób zatrudnionych w branży modowej, zwróciła uwagę na brak jakiegokolwiek wsparcia dla ofiar i oferowała im swoją pomoc. "Brak przejrzystości i odpowiedzialności w branży modowej sprawia, że ​​wszystkie modelki są narażone na nadużycia, niezależnie od płci czy tożsamości płciowej” podkreślają jej przedstawiciele.

Alexander Wang debiutował w 2007 roku, rok później zdobył nagrodę CFDA, która pozwoliła mu rozwinąć własny biznes i zaprezentować światu pierwszą kolekcję torebek, a także słynną linię "T by Alexander Wang". Przez trzy lata dyrektorem kreatywnym Balenciaga. Jeszcze kilka sezonów temu był ulubieńcem branży - projektantem, który stworzył etos wiecznej imprezy i dobrej zabawy. W swoich kolekcjach przemycał takie hasła, jak "Party Animal" czy "Wangover".  Wcześniej krytykowano już projektanta chociażby za zatrudnienie do kampanii R Kelly'ego, który wielokrotnie był oskarżany o przestępstwa na tle seksualnym. Alexander Wang poza rozmową z mediami i negowaniem oskarżeń zdecydował się zablokować możliwość dodawania komentarzy na swoim Instagramie.