- Okładka lutowego wydania ELLE jest zapowiedzią niezwykłej sesji, jaką znajdziecie w środku magazynu. Pokazujemy w niej zwyczajne, intrygujące dziewczyny, o różnych kształtach i typach urody. Są wśród nich kobiety młodsze i starsze, chłopięce i pełniejsze, rude, piegowate, blondynki i brunetki. Łączy je pasja do mody i dystans do siebie. Takie chcemy być!
- Hedi Slimane, rewolucjonista mody, przewraca świat fanek marki Celine do góry nogami. Odrzuca minimalizm, stawia na rock and roll. I znowu podbija świat!
- Autorka bloga Jestem Kasia otwiera swoją szafę i pokazuje, jak zgromadzić niezwykłe ciuchy vintage, z czym je nosić i dlaczego lepiej posiadać mniej ubrań, niż tonąć wśród pełnych wieszaków.
- Czym jest teraz Tinder? Miejscem romantycznych schadzek? Czy wylęgarnią seksualnych obsesji? Można tam poznać męża? Czy raczej znaleźć sobie wygodnego, dyskretnego kochanka? O przeobrażeniach, jakim uległa ta popularna aplikacja pisze Sylwia Borowska.
- Margaret Atwood, autorka „Opowieści podręcznej” powraca z nową powieścią, „Testamenty”, w której zdradza początki powstania państwa Gilead. I ostrzega przed szaleństwami współczesności.
- Głos kobiet, które pokochały swoje ciało. Od niepewności i kompleksów do śmiałości i spełnienia. Co im pomogło? Jak polubiły siebie?
- Czy blond jest zawsze cool? Na własnych włosach sprawdza dziennikarka i blogerka Justyna Moraczewska. Opowiada o sukcesach i porażkach, o walce od odcień i walce o włosy. I stara się odpowiedzieć na pytanie, czy było warto.
- Spanie nago. Dodaje pewności siebie, relaksuje i wzmacnia odporność. Dlaczego dobrze nam robi wylegiwanie się w pościeli bez piżamek i koszulek nocnych tłumaczy Marta Krupińska.
- Jak sprawić, by dom stał się miejscem spotkań? Aby goście przychodzili do niego chętnie i spędzali tam z nami wspaniałe chwile? Jakie elementy sprawiają, że otoczenie zaczyna żyć i zalewać ciepłem wszystkich w nim obecnych? Są na to sposoby…
- Lutowe ELLE dostępne z sypkim pudrem w trzech odcieniach do wyboru od marki AA oraz kalendarz ELLE w kolorze róży lub czerni.
