To mózg wpływa na bicie serca, widziane obrazy, doznania smakowe, odczuwanie zapachów i poczucie szczęścia. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że takimi jesteśmy ludźmi, jaką mamy chemię mózgu. Skoro tak jest, możemy realnie polepszać swoje życie, dając naszemu mózgowi to, co lubi. I – przede wszystkim – unikać tego, czego nie znosi. Wystarczy wyeliminować kilka rzeczy, a mózg odmłodnieje i odzyska energię. A tym samy odmłodniejemy i wyzdrowiejemy my sami. 

Mózg nie lubi stagnacji

Mózg nie znosi siedzącego trybu życia. Utrzymywanie przez dłuższy czas tej samej pozycji powoduje senność i może zaburzyć koncentrację. Najważniejsze, że na stagnacji ciała cierpi układ krążenia, spowalniając przepływ krwi. Dzieje się tak szczególnie podczas siedzenia. Dalszą konsekwencją zaburzeń krążenia jest rozregulowanie gospodarki hormonalnej. Dlatego lenistwo i brak ruchu są prawdziwym wrogiem mózgu. Przy pracy siedzącej należy co 30-40 minut wstać i zrobić kilka ćwiczeń rozciągających lub krótki spacer. Codziennie zaś, najlepiej na dwie godziny przed snem, iść na dłuższą przechadzkę lub zrobić kilka ćwiczeń o umiarkowanym poziomie wysiłku. 

Adobe Stock

Mózg nie znosi nudy

Okazuje się, że ćwiczeń potrzebuje nie tylko nasze ciało, ale także mózg. Jeżeli nie trenujemy naszych umiejętności intelektualnych, mózg powoli zaczyna je zapominać (jak języki obce). Nie ćwiczony umysł traci z czasem zdolność szybkiego kojarzenia i zapamiętywania. Wolniej przypominamy sobie pewne słowa, fakty i rozwiązujemy rozmaite quizy i krzyżówki. Zatem nawet jeżeli lubimy słodkie nicnierobienie i patrzenie w niebo (to też jest potrzebne), to jednak warto wprowadzić do codziennej rutyny zabawy logiczne i łamigłówki. Swoją rolę spełnią krzyżówki, gry, czytanie książek, pisanie oraz nauka języków obcych i nauka gry na instrumencie. 

Adobe Stock

Mózg musi spać

Każdy zna efekty nieprzespanych nocy. Już jedna zarwana noc odbija się na naszej koncentracji, poziomie rozdrażnienia i pamięci. Mózg fatalnie znosi zbyt małą ilość snu i brak nocnego odpoczynku. Poza koncentracją i pamięcią, zmniejsza się też plastyczność neuronalna (która odpowiada za tworzenie nowych połączeń, autonaprawę oraz procesy zapamiętywania i uczenia się).  Brak snu podwyższa także poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu i rozregulowuje gospodarkę hormonalną. Zanim jednak trafimy do lekarza i poprosimy o leki, warto zadbać o podstawową higienę snu. Na dwie godziny przed zaśnięciem nie korzystamy ze świecących ekranów, nie uprawiamy sportu oraz nie spożywamy posiłków. Zawsze wietrzymy sypialnię i pamiętamy, by łóżko służyło nam jedynie do spania (i kochania), ale nie do pracy. 

Mózg nie lubi słodyczy

Pozornie wydaje się, że cukier podkręca działanie mózgu. Przecież z pewnością pamiętamy ze szkoły, że energię do pracy mózg czerpie z cukrów. Cukrów, ale nie cukru. Chodzi o złożone węglowodany, a nie colę, ciastka i żelki. Naukowcy od lat biją na alarm, że nadmierne spożywanie cukrów prostych, czyli słodkich napojów i słodyczy prowadzi do zaniku neuronów. Efekt zjedzenia ciasteczka tylko w pierwszej minucie wydaje się korzystny. 
Po zjedzeniu ciastka następuje gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi. Przez chwilę czujemy euforię, ale po chwili poziom ten gwałtownie spada, co daje wyraźne uczucie zmęczenia, obniżony poziom koncentracji i senność. Dlatego chcąc zadbać o mózg i sprawić, by był w doskonałej formie, należy częściej stosować produkty o niskim indeksie glikemicznym (IG), które odżywią mózg na dłużej i we właściwy sposób. Sprawdzą się tu jajka, warzywa i zdrowe tłuszcze (na przykład awokado) z kromką chleba o niskim IG. Przy okazji cukru – nie należy też przesadzać z aspartamem, który jest substancją słodzącą i może dawać pozory słodkiego smaku, ale publikuje się coraz więcej doniesień, że może powodować stany zapalne w mózgu (dlatego odradza się go dzieciom, kobietom w ciąży i osobom starszym). 

Adobe Stock

Mózg nie znosi dymu

Papierosy są jednym z największych wrogów mózgu. Substancje smoliste zawarte w papierosowym dymie podnoszą prawie trzykrotnie ryzyko udaru.  Palenie ma też szkodliwy wpływ na układ naczyniowy, który zaopatruje mózg w tlen i niezbędne substancje odżywcze. Efektem jest powolna atrofia neuronów, zmniejszenie się kory mózgowej i pogorszenie się takich funkcji jak zdolność percepcji, zapamiętywanie a nawet posługiwanie się językiem. Tu, podobnie jak w przypadku innych nałogów, należałoby odstawić papierosy natychmiast. Oczywiste jest, że nieczęsto mamy tyle silnej woli. Szczęśliwie od wielu lat na rynku funkcjonują rozmaite wspomagacze w rozstawaniu się z nałogiem. Możemy skorzystać z farmakoterapii, hipnoterapii, akupunktury. Niektórzy, jeśli nic innego nie działa, czasowo przechodzą na urządzenia podgrzewające, a nie spalające tytoń. Inni, czytając słynną książkę Allena Carra, rzucają nałóg zgodnie z instrukcją pisarza. Jeszcze inni kierują się do apteki po wspierającą farmakoterapię. Jedno jest pewne – papierosy trzeba rzucić.

Adobe Stock

Mózg nienawidzi śmieciowego jedzenia 

Tak, nasz mózg jest smakoszem i uwielbia zdrową kuchnię. Niestety, inna mu nie służy. Najgorsze, poza wspomnianymi już cukrami prostymi, są tłuszcze trans. Utwardzane oleje roślinne potrafią odcisnąć piętno na mózgu. Podwyższając poziom złego cholesterolu LDL, doprowadzają do rozwoju miażdżycy, a to zwiększa prawdopodobieństwo udaru, pogarsza pamięć i koncentrację. Dodatkowo zwiększa ryzyko depresji. Zdrowe, nierafinowane i nieutwardzane tłuszcze w połączeniu z produktami o niskim IG są wymarzonym posiłkiem umysłu.

Adobe Stock

Mózg lubi ludzi, a nie komputery

Nowoczesne technologie są potrzebne i ułatwiają życie, niestety zaburzają chemiczną równowagę mózgu. Wielogodzinnego patrzenie w ekran przebodźcowuje i może prowadzić do bezsenności, stanów lękowych oraz  drażliwości. Tak samo zresztą wpływa na nas samotność. Długotrwałe osamotnienie także ma wpływ na sen, poziom lęku i układ nerwowy. To wszystko wpływa na plastyczność neuronalną. Zanika możliwość regeneracji tkanek i autonaprawy. Jednym słowem, dla dobra mózgu powinniśmy szczególnie dbać o nasze życie towarzyskie, jak najrzadziej przesiadując przed ekranem komputera czy smartfonu. 

Adobe Stock

Jeśli stawką jest zdrowie i fantastyczna energia, wyrzeczenia te nie wydają się ogromne. W sumie, gdyby się dokładnie przyjrzeć, powinniśmy przede wszystkim uważać na to, co wkładamy do ust (jedzenie, picie i palenie) oraz na co patrzymy (ludzie, a nie ekrany). Jeśli do tego dołożymy trochę łamigłówek i zadbamy o sen, możemy cieszyć się ostrym jak brzytwa umysłem przez dziesięciolecia.