Suknia ślubna to jedna z najważniejszych kwestii jeśli chodzi o organizację ceremonii zaślubin - każda panna młoda chce wyglądać jak księżniczka i zachwycać zarówno swojego ukochanego, jak i zaproszonych gości. Oglądając kolekcje od znanych projektantów czy marek można zauważyć, że kreacje do kościoła stają się coraz bardziej... zmysłowe. Koronki, przezroczystości, odkryte ramiona, śmiałe dekolty z przodu i z tyłu. To nie podoba się niektórym kapłanom, według nich suknia ślubna powinna być skromna. Są już nawet pierwsze pomysły jak temu zaradzić.

Czytaj też: lista piosenek zakazanych na ślubie >>

Pewien włoski kapłan chce wrócić do starych zasad. Ksiądz Cristiano Bobbo z miejscowości Oriago zamierza wprowadzić specjalny cennik dla kobiet, które przed ołtarzem będą więcej pokazywać niż zakrywać. Już nazwano to jako "podatek od przyzwoitości". Seksowne panny młode zapłacą najwięcej za ślub udzielony przez Włocha. "Śluby stały się wystawnymi okazjami towarzyskimi, a nie przeżyciem duchowym. Panny młode powinny zawierać święty związek małżeński w stroju, który jest skromny i utrzymany w dobrym guście" - uważa ks. Bobbo.

Internauci są podzieleni. Jedni twierdzą, że to głos rozsądku, inni zarzucają kapłanowi staroświeckość. To nie pierwszy raz, kiedy księża starają się wrócić do bardziej tradycyjnego obrządku. Kilka miesięcy temu było głośno o liście zakazanych utworów. W zestawieniu znalazły się np. takie hity jak "Hallelujah" Leonarda Cohena, "All you need is love" zespołu The Beatles, czy "Perfect" Eda Sheerana.