„Ptaki nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn) – premiera 7 lutego

A znacie to o policjantce, kanarku, wariatce i mafijnej księżniczce? „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)” to pokręcona historia, opowiadana przez samą Harley w stylu, w jakim tylko ona może ją opowiedzieć. Kiedy najbardziej narcystyczny z bandziorów Gotham, Roman Sionis, i jego oddana prawa ręka Zsasz biorą na cel niejaką Cass, w poszukiwania dziewczyny angażuje się całe miasto. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności krzyżuje drogi Harley, Łowczyni, Czarnego Kanarka i Renee Montoyi. Cztery diametralnie różniące się kobiety nie mają wyjścia. Muszą współpracować, żeby pokonać Romana.

„Legion samobójców” z 2016 roku jest złym filmem, ale praktycznie wszyscy zgodni są, że jego najjaśniejszym punktem jest Margot Robbie w roli Harleya Quinn. Nic więc dziwnego, że Warner Bros. szybko zdecydowało się, że należy nakręcić film właśnie z tą bohaterką. Oprócz Robbie w obsadzę są m.in. Mary Elizabeth Winstead, Ewan McGregor, Jurnee Smollett-Bell, Rosie Perez i Chrisa Messinę. Zwiastuny sugerują, że film będzie lepszy od „Legionu samobójców”.

„Sonic. Szybki jak błyskawica” – premiera 28 lutego

Tom Wachowski, oficer policji w San Francisco oraz Sonic - antropomorficzny pozaziemski jeż, łączą siły, by pokonać Doktora Robotnika. Film jest adaptacją słynnych gier wideo z niebieskim jeżem. Jest to połączenie filmu aktorskiego i CGI. Pierwszy zwiastun produkcji spotkał się z oburzeniem mediów społecznościowych. Internautom nie podobał się wygląd Sonica, więc Paramount wydało 5 mln, by poprawić wygląd postaci. Tym razem wyszło lepiej. Tutaj dobrym pomysłem było zatrudnienie Jima Carreya do roli złoczyńcy. Czy wyjdzie z tego niezłe kuriozum? Zobaczymy już niedługo.

„Ciche miejsce 2” – premiera 20 marca

Pierwsza część „Cichego miejsca” opowiadała o rodzinie Abbottów, która stara się przetrwać w świecie pełnym potworów, które zabijają zwabione najmniejszym hałasem. Akcja drugiej części rozgrywa się od razu po wydarzeniach z końcówki poprzednika. Jak widać na zwiastunie, Abbottowie wyruszają w podróż i na swojej drodze napotykają innych ludzi. Szybko odkrywają, że potwory nie są jedynym zagrożeniem.

W obsadzie drugiej części zobaczymy m.in. Emily Blunt, Cilliana Murphy’ego, Djimona Hounsou, Noah Jupe, Millicent Simmonds i Wayne’a Duvalla. Reżyserem, tak jak w przypadku oryginalnego filmu, jest John Krasinski. Cieszyć może fakt pojawienia się Murphy’ego („Peaky Blinders”) – to aktor na tyle charakterystyczny, że zawsze wyróżnia się na tle obsady. To może być dobry horror.

„Nowi mutanci” – premiera 3 kwietnia

Pięcioro młodych mutantów, trzymanych w sekretnym ośrodku wbrew ich woli, przebudza swoje zdolności i walczy, by uciec od grzechów przeszłości. „Nowi mutanci” jest trzynastym filmem osadzonym w świecie X-Menów. Premiera produkcji była wielokrotnie przesuwana, ale po przejęciu Foxa przez Disneya w końcu udało się ustalić ostateczną datę wprowadzenia do kin. W filmie zapowiadanym jako coś w rodzaju horroru jedną z ról gra Maisie Williams, znana z „Gry o tron”. Trzeba mieć nadzieję, że będzie on lepszy niż ostatnia produkcja z X-Menami („Dark Phoenix”).

„Nie czas umierać” – premiera 3 kwietnia

Na prośbę swojego starego przyjaciela, Felixa Leitera z CIA, James Bond bierze udział w misji odbicia porwanego naukowca. Trop prowadzi do niebezpiecznego złoczyńcy. Do 25. filmu z Jamesem Bondem raczej nikogo zachęcać nie trzeba. To będzie ostatnia produkcja z Danielem Craigiem w roli głównej. Mamy nadzieję, że aktor otrzyma należyte pożegnanie.

„Czarna Wdowa” – premiera 1 maja

Natasha Romanoff/Czarna Wdowa, po wydarzeniach z filmu „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” zmuszona jest do walki ze złoczyńcą nazywanym Taskmaster. Patrząc na zwiastun od razu widać, że Marvel raczej nic nie zmieni w swojej formule - „Czarna Wdowa” wygląda jak solowe filmy Kapitana Ameryki. To akurat na plus, bo to właśnie one dostarczały w serii najlepszą akcję. Scarlett Johansson ponownie wciela się w tytułową rolę. Oprócz niej zobaczymy także znakomitą Florence Pugh („Midsommar. W biały dzień”), Rachel Weisz („Faworyta”) oraz Davida Harboura („Stranger Things”). Trzeba przyznać, że niezła obsada.

„Barbie” – premiera 7 maja

Ikoniczna lalka trafia na duży ekran w projekcie stworzonym przez Gretę Gerwig („Małe kobietki”) i Noaha Baumbacha („Historia małżeńska”). Gerwig podobno ma zająć się reżyserią, ale wciąż niewiele wiadomo na temat tego oryginalnie zapowiadającego się filmu. Głównym wabikiem jest to, że w Barbie wcieli się Margot Robbie. Z nią filmy bierzemy w ciemno. Plus, ciężko wyobrazić sobie lepszy wybór do zagrania Barbie.

„Szybcy i wściekli 9” – premiera 22 maja

Niektóre franczyzy ledwo są w stanie uzyskać sequel, a „Szybcy i wściekli” mają na koncie już osiem części. W maju zobaczymy kolejną. Można się spodziewać, że Doma i resztę rodziny czeka kolejna szalona misja. Tutaj do kin pójdą zapewne tłumy.

„Artemis Fowl” premiera 29 maja

Film fantasy w reżyserii cenionego Kennetha Branagha. Oparty jest na cyklu książkowym o tym samym tytule, którego autorem jest Eoin Colfer. Historia opowiada o 12-letnim geniuszu  Artemisie Fowlu, który zajmuje się przestępstwem, tak jak jego przodkowie. Bohater szybko odnajduje się w centrum wojny przeciwko potężnej rasie wróżek, która może odpowiadać za zniknięcie jego ojca.

W obsadzie znaleźli się Ferdia Shaw, Lara McDonnell, Tamara Smart, Nonzo Anozie, Josh Gad i Judi Dench. Branagh wyreżyserował na podstawie scenariusza Conor McPherson.

„Wonder Woman 1984” – premiera 5 czerwca

Sequel „Wonder Woman” z Gal Gadot, Chrisem Pinem, Robin Wright i Kristen Wiig to bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. Reżyserem obrazu ponownie jest Patty Jenkins.

„Candyman” – premiera 11 czerwca

Yahya Abdul-Mateen II znany z serialu „Watchmen” ma zagrać w nowej wersji słynnego horroru z 1992 roku. Producentem filmu jest Jordan Peele („Uciekaj!”). W oryginale Candyman, mityczny upiór z hakiem zamiast dłoni, terroryzował mieszkańców z jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Chicago. Zaangażowanie Peele'a można oznaczać, że ten remake może wypaść sensownie. 

„Pogromcy duchów. Dziedzictwo” – premiera 10 lipca

„Pogromcy duchów. Dziedzictwo” jest trzecią częścią w kultowej serii z lat 80., w której występowali m.in. Bill Murray, Dan Aykroyd oraz Sigourney Weaver. Od czasu drugiej odsłony „Pogromców duchów” minęło w tym roku 30 lat, więc można uznać powstanie tego sequela za mały cud. Jego fabuła skupia się na matce i dwójce dzieci.

Callie (Carrie Coon), Phoebe (McKenna Grace) i Trevor (Finn Wolfhard) przenoszą się do małego miasta w Oklahomie, gdzie Callie odziedziczyła farmę po ojcu. Na miejscu odkrywa jego sekret związany z pogromcami duchów. W szopie rodzina znajduje pordzewiałego Ecto-1 (ikoniczny samochód Pogromców), a w domu osobliwe książki i dziwną technologię.

W historię Pogromców duchów i zdarzeń sprzed trzech dekad wprowadzi małych bohaterów pan Grooberson (Paul Rudd). To nauczyciel ze szkoły letniej, który był dzieckiem, kiedy doszło do wydarzeń z pierwszej części „Pogromców duchów” z 1984 roku. Bohater przejawia na ich punkcie obsesję. Do filmu powrócą zresztą oryginalny członkowie: Ernie Hudson, Bill Murray, Sigourney Weaver i Dan Aykroyd.

„Tenet” – premiera 17 lipca

Każdy nowy film Christophera Nolana to duże wydarzenie, więc 17 lipca na pewno stawimy się w kinie. John David Washington wciela się w międzynarodowego szpiega, który (chyba) potrafi poruszać się w czasie. Ciężko jednak wywnioskować coś na temat fabuły, bowiem jest ona jak na razie pilnie strzeżona. To zresztą nie jest niczym nowym w przypadku filmów Nolana. W obsadzie pojawia się także Robert Pattinson.

„Morbius” – premiera 31 lipca

„Morbius” przedstawi historię biochemika Michaela Morbiusa, który próbuje wyleczyć siebie z rzadkiej choroby krwi. Jednak jego próby skończą się na tym, że zarazi się formą wampiryzmu. W antybohatera wcielił się Jared Leto, który generalnie lubuje się w graniu nietypowych postaci. Po skądinąd nieudanej kreacji Jokera amerykański aktor ma trochę do udowodnienia w swojej drugiej próbie zmierzenia się z komiksową postacią. Czeka nas mroczniejszy Marvel? Okaże się.

„King’s Man: Pierwsza misja” – premiera 18 września

W opisie „King’s Man: Pierwsza misja” możemy przeczytać: „Podczas gdy zbiór najgorszych w historii tyranów i mistrzów zbrodni spiskuje w ramach wojny, która ma wykończyć miliony, jeden człowiek musi ścigać się z czasem, aby ich powstrzymać”. Takim sposobem dowiemy się, jak powstała organizacja Kinsgman.

W prequelu „King’s Man: Pierwsza misja” znajdziemy kilka znanych nazwisk. Obsadzie przewodzi znakomity Ralph Fiennes, którego widzowie znają z masy różnych ról („Lista Schindlera”, Voldemort z serii Harry Potter, „Pająk”). Oprócz niego w filmie zobaczymy jeszcze Gemmę Arterton, Rhysa Ifansa, Matthew Goode’a, Toma Hollandera, Harrisa Dickinsona, Daniela Bruhla, Djimona Hounsou i Charlesa Dance’a.

„Wiedźmy” – premiera 14 października

„Wiedźmy” to słynny film z lat 90, który jest adaptacją powieści Roalda Dahla. W tym roku doczekamy się remake’u produkcji, który wyreżyseruje Robert Zemeckis. Akcja rzekomo ma być przeniesiona na gotyckie południe lat 60. W filmie wystąpi zdobywczyni Oscara Anne Hathaway. Kto wie, może czeka nas dobra rzecz.

„Diuna” – 18 grudnia

Druga ekranizacja kultowej „Diuny” Franka Herberta w reżyserii Denise’a Villeneuve’a może pochwalić się niebywała obsadą. Są  Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Zendaya, Dave Bautista, Jason Momoa, Oscar Isaac, Josh Brolin i Javier Bardem. Villeneuve jest jednym z najlepszych hollywoodzkich reżyserów ostatnich lat, więc możemy po nim spodziewać się dobrej rzeczy.