Miranda Kerr jako Cicciolina w V Magazine

Nowa sesja Mirandy Kerr może zdziwić jej wielbicieli. Zamiast słodkiej dziewczyny z reklamy bielizny, widzimy sztuczną piękność w stylu Barbie. Platynowe włosy z grzywką, ogromny dekolt, rzęsy grubo wysmarowane kobaltowym tuszem i nieodłączny wianek na głowie - to atrybuty ikony przemysłu porno, Ilony Staller, szeroko znanej jako Cicciolina. W #85 numerze V Magazine fotograf Sebastian Faena i stylistka Julia von Boehm składają hołd kobiecie, która stała się symbolem lat 80. we Włoszech. Na zdjęciach świetnie odtworzono (z luksusowych składników) dziwaczny styl Staller, łączący baśniowy ekscentryzm z właściwym jej profesji ekshibicjonizmem.

Dlaczego Cicciolina? Czytelnicy urodzeni po '90 mogą nie pamiętać dziwacznej rusałki z wiecznie odsłoniętą piersią. Do dzisiaj przypadek Ilony Staller pozostaje najciekawszym i najbardziej bogatym życiorysem branży porno, a Sasha Grey musi się jeszcze ostro napracować, żeby przebić starszą koleżankę. Aktorka węgierskiego pochodzenia zaczynała od "niegrzecznych" programów w radiu i telewizji, ale szybko zaczęła występować w produkcjach XXX. Równolegle próbowała zrobić karierę polityczną, w ciągu której przewinęła się przez kilka partii politycznych i założyła własną - Partię Miłości. Jej największym sukcesem pozostaje jedna kadencja we włoskim parlamencie. Wybór aktywnej gwiazdy porno na deputowaną spowodował międzynarodowy skandal w 1987 r.

Jeff Koons i Cicciolina - najbardziej osobliwa para w historii sztuki, fot. East News

Być może o aktorce porno, posłance i piosenkarce zapomniano by już dawno, gdyby nie została utrwalona w muzeach i galeriach. Przez kilka lat była żoną wielkiego skandalisty współczesnej sztuki, Jeffa Koonsa. Kiczowaty, często wulgarny Koons idealnie podsumowuje współczesną popkulturę. W czasie związku z Ciccioliną stworzył serię rzeźb pokazującą ich w sytuacjach, delikatnie mówiąc, intymnych. Erotyczne dzieła zadebiutowały na weneckim Biennale w 1990 r. Wielka miłość artysty i pornogwiazdy skończyła się równie gwałtownie, jak rozpoczęła, a Koons zniszczył niektóre prace.

Dziś o 61-letniej Cicciolinie słychać głównie w kontekście bardzo wysokiej emerytury, pobieranej przez byłych posłów włoskiego parlamentu. Hołd w tak prestiżowym tytule jak V Magazine to doskonałe zwieńczenie trwającej 40 lat kariery medialnej.

Co sądzicie o eksperymencie V Magazine?

Miranda Kerr jako Cicciolina w V Magazine w GALERII >>>