Historia filmu opowiada o siostrach March: Amy, Jo, Beth i Meg. Dorastają one w Ameryce XIX wieku. Choć powieść „Małe kobietki” była już wielokrotnie filmowana, to jednak można śmiało powiedzieć, że żaden film wcześniej nie mógł pochwalić się tak niesamowitą obsadą, jak jest w przypadku produkcji reżyserowanej przez Gretę Gerwig.

Z jednej strony w filmie występują wielkie talenty młodego pokolenia (Timothée Chalamet, niesamowita Florence Pugh, Saoirse Ronan), a z drugiej strony dwie zasłużone aktorki (Laura Dern oraz Meryl Streep). Na dokładkę jest jeszcze Emma Watson, świetny francuski aktor Louis Garrel oraz Bob Odenkirk (znany z „Breaking Bad” i „Zadzwoń do Saula”). To wszystko sprawia, że warto iść do kina już dla samej obsady.

CZYTAJ TEŻ: Timothée Chalamet na czerwonym dywanie. Oto stylizacje gwiazdy „Tamtych dni, tamtych nocy” [GALERIA]

Jednak drugim wabikiem związanym z „Little Women” jest sama Greta Gerwig. Jeszcze przed 2017 rokiem Gerwig była znana z ról w niezależnych, cenionych komediodramatach jak „Frances Ha”. Ale dwa lata temu zadebiutowała w roli reżyserki, wypuszczając do kin film „Lady Bird”. Ten zebrał świetne recenzje, zdobył Złotego Globa za najlepszy film komediowy lub musical i otrzymał 5 nominacji do Oscara. Od tamtej pory wielu krytyków jest bardzo ciekawych, co dalej pokaże Gerwig.

Jak wypada nowa adaptacja kultowej powieści Louisy May Alcott przekonamy się 10 stycznia 2020 roku, bo właśnie wtedy odbędzie się polska premiera filmu. W USA obraz pojawi się w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Poniżej zwiastun: