GÓRECKI NA WEEKEND: KSIĄŻKA

„Kilar w bliskim planie” Violetta Rotter-Kozera

Polskie Wydawnictwo Muzyczne

Po raz pierwszy zetknąłem się z muzyką Wojciecha Kilara przy filmach Krzysztofa Zanussiego, które oglądałem nałogowo jako nastolatek. Przynajmniej wtedy usłyszałem ją po raz pierwszy. To był film „Życie rodzinne" i pierwsza scena, kiedy to postać grana przez Daniela Olbrychskiego jedzie samochodem przez miasto. Napięcie wytworzone przez muzykę kompozytora zostało we mnie do dziś. Zresztą  uważam, że Kilara za mało znamy, za mało go jest dookoła, a przecież jak potwierdza to chociażby słowo, książka złożona z rozmów Violetty Rotter-Kozery mamy do czynienie z geniuszem, który mówił: „Lubię walce, lubię tanga. Wszystko, czego nie umiem tańczyć, to lubię pisać”. Wśród rozmówców tej książki znaleźli się m.in. Roman Polański, Kazimierz Kutz, Antoni Wit czy wspomniany Krzysztof Zanussi. Ten ostatni wspomina chociażby, że Kilar źle znosił, kiedy wpadał do niego, ale patrzył na zegarek, bo niebawem miał pociąg. "On nagle stwierdzał, że to jest nie do wytrzymania, żeby ktoś się spieszył na pociąg, że jak się spotyka przyjaciela, to trzeba być gotowym zostać na noc. Był w tym bardzo radykalny". Jak dodaje Bolesław Stelmach geniusz muzyki Kilara polegał na matematycznym, rytmicznym, sonorystycznym przełożeniu na język dźwięków emocji, które daje tylko zanurzenie się w Naturze. Przeczytajcie, a potem posłuchajcie .

GÓRECKI NA WEEKEND: MUZYKA

„Music on Canvas” Sławek Jaskułke

Sea Label

Minęło zaledwie kilka miesięcy odkąd Sławek Jaskułke obdarował nas wydawnictwem "Park.Live, Nature Concrete Music. Volume 1", będącym zapisem koncertu, który odbył się 25 lipca 2019 roku w ogrodzie Muzeum Sopotu. Oto pod koniec roku pojawia się płyta inna niż wszystkie, stworzona z fascynacji malarstwem Rafała Bujnowskiego, powstała przez kilka ostatnich lat, by nabrać odpowiednich rysów, kształtu, figury. Płyta proces, wędrówka. Album „Music on Canvas” został zrealizowany przez Jaskułke w studio w małej miejscowości na Kaszubach i pod okiem reżysera dźwięku Igora Budaja. Główną rolę odgrywa tutaj jednak fortepian Malmsjo Banana Grand Piano, którym muzyk chce zbliżyć się do wspomnianego malarstwa przenosząc dźwięki na płótno. Dla mnie to smuga cienia, mała porcja wielkich dźwięków, które zanurzają w wysokich falach nostalgii poszarpaną duszę tego świata. Można tego słuchać bez końca.

GÓRECKI NA WEEKEND: WYSTAWA

„Władysław Hasior. Konserwatywny Skandalista”

DESA Unicum

Dawno temu, kiedy za oknami witał nas PRL, a na półkach sklepowych nic nie było, w ogóle nic nigdzie nie było pojawił się Władysław Hasior. Dla wielu dziwaczny artysta, który stał się głosem nowego pokolenia. Język artystyczny Władysława Hasiora to intelektualna prowokacja i kwestionowanie granic. Jego niesamowite instalacje złożone z przedmiotów zdegradowanych i liczne kontrowersje sprawiły, że uznawany jest za postać ikoniczną. Sztuka Hasiora jest zjawiskiem szczególnym i niepowtarzalnym. Przekracza podziały stylistyczne i teoretyczne. To ironiczny dialog z polską rzeczywistością lat 60. i 70. Jego twórczość charakteryzuje się tym, co bywa określane jako „niesamowitość”. To pojęcie pochodzące z psychoanalizy Sigmunda Freuda. Przedmioty codziennego użytku artysta ukazywał w nowej perspektywie. Dzięki niej stawały się one czasem fascynujące, a czasem straszne i niepokojące. Chętnie posługiwał się językiem groteski. Humor łączył się w jego pracach z przekraczaniem granic obyczajowych. Hasior stworzył kilka realizacji pomnikowych, które wiązały się z historią Polski Ludowej. Jego polityczna sztuka ze względu na na swoją przychylność wobec władz, popadła w niełaskę po 1989 roku. Niejednokrotnie był krytykowany za „kolaborację” z komunistami. W DESA Unicum 8 grudnia zlicytowane zostaną prace tego wybitnego współczesnego twórcy. Jest to pierwsza monograficzna aukcja Władysława Hasiora. Z tej okazji wszystkie obiekty oglądać można na wystawie przedaukcyjnej. Wystawa „Władysław Hasior. Konserwatywny Skandalista”: 2-8 grudnia 2020, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny. I jest to w czasach zarazy jedna z nielicznych propozycji, którą można przeżyć na żywo!

GÓRECKI NA WEEKEND: SZTUKA

Tamara Łempicka

Wydawnictwo BOSZ

W świecie sztuki zbliża się wielkie wydarzenie, bo oto w grudniu po raz pierwszy w historii w Polsce na aukcji pojawi się obraz wielkiej Tamary Łempickiej. Malarki z okresu art.-deco, której najdroższy obraz został sprzedany za kosmiczną kwotę 82 miliony złotych. Malarki, której prace wiszą na ścianach takich sław jak Jack Nicholson, Barbra Striesand czy Madonna, ta ostatnia posiada kilka obrazów polskiej malarki. Z tej okazji chciałbym zachęcić was do posiadania może nie tyle obrazu co chociaż albumu poświęconego życiu i twórczości Łempickiej. Tamara urodziła się jeszcze pod koniec XX wieku w rodzinie bankiera Borysa Gurwika-Górskiego. Od najmłodszych lat obracała się w towarzystwie światowych elit i brylowała na salonach. Była błyskotliwą skandalistką, która kochała nowoczesne przedmioty i czerpała z życia pełnymi garściami. Paryż okazał się dla niej miejscem, które nie tylko ukształtowało jej talent, ale również pozwoliło osiągnąć zawrotny sukces i zyskać klientów w postaci arystokratów, bankierów czy gwiazd filmowych. Łempicka nie ograniczała się jednak do malowania portretów osobistości z bogatych sfer, portretowała również swoją córkę Kizette, pozowały dla niej największe skandalistki, czego efektem są zmysłowe akty, w tym arcydzieło art déco – Piękna Rafaëla. Wydawnictwo Bosz przygotowało przepiękny album wypełniony jej obrazami i zdjęciami archiwalnymi. Podziwiajcie!