„Variety” podało, że Ewan McGregor prowadzi obecnie rozmowy w sprawie swojego kontraktu. O tym, że aktor miał powrócić do swojej roli mówiono już od paru lat, ale głównie w kontekście samodzielnego filmu. Jednak te plany najprawdopodobniej zostały porzucone na dobre z racji średniego wyniku finansowego spin-offu „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie”.

Disney zresztą wcale nie musi brnąć w kręcenie filmu, bowiem ma miejsce, żeby rozwijać historie związane z „Gwiezdnymi wojnami”. W listopadzie startuje przecież ich własna platforma Disney+. Serial o Obi-Wan Kenobim będzie już trzecim serialem aktorskim ze świata wymyślonego przez George’a Lucasa.

Pierwszym jest „The Mandalorian” z Pedro Pascalem, który będzie główną zachętą dla użytkowników do wykupienia subskrypcji na nowym serwisie streamingowym, zaś drugim spin-off „Łotra 1”, opowiadający o przygodach Cassiana Andora z Diego Luną w roli głównej.

CZYTAJ TEŻ: Kiedy premiery nowych „Avatarów”, „Star Wars” i „Nowych Mutantów”? Disney ogłosił daty

Na razie nie wiemy nic na temat tego, jak mógłby wyglądać i o czym opowiadać serial o Obi-Wan Kenobim. Na pewno można zakładać, że będzie on miał duży budżet. Ta informacja bez wątpienia ucieszy fanów „Gwiezdnych wojen”, bowiem ten mistrz Jedi jest jedną z najpopularniejszych postaci sagi. Dotychczas oglądaliśmy ją w sześciu filmach z serii.

W częściach IV-VI w bohatera wcielił się Alec Guinness, zaś w częściach I-III – Ewan McGregor. Brytyjczyk był akurat jednym z nielicznych plusów tamtych filmów, więc dobrze, że to właśnie on zagra ponownie Obi-Wan Kenobiego. Kto wie, może otrzyma całkiem dobry materiał.

Przypomnijmy też, że pomijając „Gwiezdne wojny”, Disney zamierza wrzucić na swoją platformę także produkcje związane z Marvel Cinematic Universe. Pojawią się limitowane serie z Lokim, Hawkeye’em, Scarlet Witch i Visionem, Falconem oraz Winter Soldierem.