W przeciągu swojej 18-letniej kariery Alexander McQueen podarował światu wiele niezapomnianych wrażeń. Jego niezwykle artystyczne kolekcje i pokazy były tak śmiałe, że na początku wzbudzały spore kontrowersje. Tak było chociażby przy okazji pokazu „Hunger” z 1996 roku, podczas której zaprezentował przezroczyste biustonosze wypełnione robakami. Podczas innego show na wybiegu płonął samochód. Wyobraźnia McQueena zdawała się nie mieć granic – wystarczy przypomnieć sobie podwodny świat, który wymyślił dla kolekcji na wiosnę-lato 2010. Można by tak wymieniać i wymieniać.

Kreacje nieodżałowanego McQueena były wymyślne i skręcały w stronę awangardy. Jego to personalny styl był znacznie spokojniejszy, ale patrząc na niego po latach trudno nie odnieść wrażenia, że projektant umiejętnie korzystał z różnych stylów i niejednokrotnie specjalnie łamał zasady modowe.

ZOBACZ TEŻ: 10 najlepszych filmów o modzie. Od biografii Yvesa Saint Laurenta po arcydzieło z Danielem Day-Lewisem

Na pewno nie należał do osób, które za wszelką cenę chcą przyćmiewać swoimi stylizacjami. Stąd często stawiał na proste rozwiązania jak jeansy, t-shirt i koszula. Wielu fanów mody do dziś pamięta jego słynną koszulkę z napisem „We Love You Kate” z pokazu na sezon wiosna/lato 2006, która była okazaniem wsparcia dla Kate Moss, wówczas przechodzącej ciężkie chwile z powodu skandalu związanego z zażywaniem kokainy.  

Jednak gdy tylko nadarzała się okazja, McQueen nie stronił od elegancji lub oryginalnych zestawień. Jego wygląd z CFDA Fashion Awards 2003 do dziś robi świetne wrażenie – projektant pojawił się na gali w białym garniturze i sneakersach o tym samym kolorze. Gdzie indziej potrafił zderzyć ciemny płaszcz ze wzorami i czarną koszulę z krawatem z jasnymi jeansami i brązowymi butami. Taki miszmasz wygląda dziwacznie i wywraca do góry nogami konwencje mody męskiej, ale jest w nim coś ujmującego. 

Generalnie swobodny styl McQueena momentami potrafił zaskoczyć i bez wątpienia oddawał coś z jego osobowości. Stąd warto przypomnieć w dniu śmierci tego wielkiego projektanta kilka jego kreacji. Aż trudno uwierzyć, że minęło już równo dziesięć lat odkąd go z nami nie ma.