„Joker” zawładnął świadomością widzów i krytyków. Film zdobył dwa Oscary (a nominacji miał łącznie 11) i pokochali go fani na całym świecie. W końcu nie była to jedna z adaptacji komiksów, do jakich przyzwyczaiły nas kolejne produkcje spod znaku MCU czy DCEU. Zamiast widowiskowej akcji otrzymaliśmy psychologiczny koszmar. Kojarzony do tej pory z komediami (chociażby serią „Kac Vegas”) reżyser stworzył oryginalne origin story najciekawszego z przeciwników Batmana, a nawet komiksowych antagonistów w ogóle.

Chociaż wydawało się to jednorazowym wypadkiem, artystyczny i komercyjny sukces „Jokera” pozwalał wierzyć, że prędzej czy później otrzymamy jego sequel. Jak wynika z artykułu opublikowanego na łamach The Hollywood Reporter właśnie trwają nad nim prace. Co więcej Todd Phillips jest w projekt zaangażowany. Ma on być współscenarzystą produkcji.

Niestety są to na razie informacje nieoficjalne. Warner Bros. jeszcze nie potwierdziło, że sequel Jokera jest w drodze na ekran. Doniesienia mogą jednak okazać się prawdą. Jak przypomina portal LadBible wytwórnia w 2019 roku ogłosiła, że kontynuacja powstanie, ale potem wycofała się z tych słów. Sam Todd Phillips w wywiadach dawał wyraz swojemu zainteresowaniu całym uniwersum antagonisty. Chęć udziału w kolejnych częściach wyrażał również gwiazdor produkcji, czyli Joaquin Phoenix. Trzymamy więc kciuki i czekamy na potwierdzenie od WB.