W ostatnich kilkunastu latach trudno było nie natrafić na Behemoth lub Adama Darskiego, znanego lepiej pod pseudonimem Nergal. Muzyka kilkukrotnie oskarżano o obrazę uczuć religijnych – m.in. za zniszczenie egzemplarza Biblii na koncercie w Gdyni. Były też jednak pozytywniejsze informacje – ostatni album Behemotha „I Loved You At Your Darkest” osiągnął przecież historyczny wynik na liście najchętniej kupowanych płyt w Stanach Zjednoczonych (zajął 19. miejsce pod koniec 2018 roku).

To wszystko sprawia, że Nergal jest ciekawym materiałem na dokument. Wiemy od jakiegoś czasu, że nakręci go reżyser ze Sztokholmu, Claudio Marino, który ma na koncie współpracę z takimi grupami jak Ghost oraz Marduk. Twórca nagrał już potrzebny materiał i teraz zajmuje się montowaniem filmu.

We wtorek pochwalił się za sprawą mediów społecznościowych tytułem nadchodzącej produkcji. Brzmi on „Adam the apostate. Nergal the heretic”. Już to wskazuje, że w dokumencie Nergal na pewno będzie sporo mówił na temat religii i Kościoła. Tym samym istnieje duże prawdopodobieństwo, że ponownie wywoła spore kontrowersje w naszym kraju. A to, jak doskonale wiadomo, jest często dobrą formą promocji dla jego przedsięwzięć muzycznych.

Na razie nie wiadomo nic na temat daty premiery filmu. Pozostaje nam jedynie czekać na pierwszy zwiastun, który zdradzi nam coś więcej na temat „Adam the apostate. Nergal the heretic”. Póki co Nergal i Behemoth są zajęci koncertowanie po Europie.