Kolagenowy rytuał piękna. Trzy sposoby redakcji ELLE na jędrną, gładką i promienną skórę

Kolagen jest niezbędnym do życia białkiem strukturalnym. Wcale nie chodzi w nim tylko o sprężystą skórę, ale też o elastyczność stawów i narządów wewnętrznych, a nawet o proces krzepnięcia krwi. Istnieje ponad 20 rodzajów kolagenu. Żaden z nich nie lubi papierosów, promieniowania UV oraz cukru i przetworzonych węglowodanów w diecie. Kolagen nie przepada też za procesami starzenia się, więc z biegiem lat mamy go coraz mniej. Jak podkręcić jego ilość? Oto nasze – sprawdzone na sobie – sposoby!

Aleksandra Jóźwiak, wydawczyni serwisu Elle.pl: Bioidentical Collagen Serum, Josh Rosebrook

Kolagen to jeden ze składników, który przez długi czas omijałam w kosmetykach ze względu na dość sprzeczne informacje i kontrowersje wokół tej substancji. Wszystko się zmieniło, gdy zaufana osoba poleciła mi serum organicznej marki Josh Rosebrook, zawierające bioidentyczny mikrokolagen typu pierwszego – identyczny z ludzkim, co zapewnia skuteczne przenikanie. Ten szybko wchłaniający się produkt jest idealny dla wrażliwej skóry. Dzięki niemu odbudowałam barierę skórną i wypracowałam mniej reaktywną cerę.

Julia Adydan, redaktorka działu urody Elle.pl: Hydrożelowa maska z kolagenem, MEDIHEAL

Ta maska to mój numer jeden, kiedy skóra potrzebuje szybkiego odświeżenia. Trzymam ją na twarzy, dopóki nie stanie się przezroczysta – i wtedy wiem, że zrobiła swoje. Skóra po niej jest gładka, nawilżona i pełna blasku. Maska świetnie przylega, nie spływa, a po jej zdjęciu wystarczy wklepać resztki esencji. Idealna na chwilę dla siebie, gdy musisz wyglądać świeżo i promiennie.

Maja Mendraszek-Goser, szefowa działu urody Elle: Maska do twarzy LED FaceWare Pro, DR DENNIS GROSS

Wygląda się w niej jak istota z „Gwiezdnych wojen”, ale ta maska wykorzystuje luminoterapię nowej generacji, by zwalczać zmarszczki i niedoskonałości skóry. Technologia LED oddziałuje na zaskórniki, niedoskonałości oraz zmarszczki całej twarzy. Wystarczą zaledwie trzy minuty dziennie. Czerwone światło LED pobudza produkcję kolagenu i elastyny, redukując zmarszczki i poprawiając elastyczność skóry, a niebieskie ma działanie kojące, przeciwzapalne i antybakteryjne. Zdecydowanie warto mieć ją w domu!