Cara Delevingne pozuje w studiu Terry'ego Richardsona
Śliczna Brytyjka zdobyła w tym roku status it girl. Zobacz 20-letnią Carę na naturalnych zdjęciach Terry'ego Richardsona.

Terry Richardson po każdej sesji prosi gościa, żeby został dłużej i zapozował też do kilku bardziej naturalnych ujęć. Wspólny mianownik tych zdjęć to białe tło studia, bogata mimika modelek i modeli, lekko prowokujące pozy i nieodłączny gadżet - oprawki mistrza. Edycja z Carą Delevingne jest wyjątkowa - modelka i fotograf świetnie się rozumieją.
Podobnie jak Richardson, Cara ma dystans do sztywnego piękna fotografii mody. Jej ulubione środki wyrazu to głupie minki (u Richardsona robi zeza... jednym okiem) i prowokacyjne spojrzenia w stylu współczesnej lolitki. Zdjęcia Cary to jeden z bardziej udanych epizodów w historii bloga fotografa. Jak uważacie, czy zastąpi Lindsay Wixson, dawną muzę Terry'ego?
1 z 16

2 z 16

3 z 16

4 z 16

5 z 16

6 z 16

7 z 16

8 z 16

9 z 16

10 z 16

11 z 16

12 z 16

13 z 16

14 z 16

15 z 16

16 z 16
