Kokardki, falbanki, wstążki, kwiatki to brzmi to prawie jak intro do Atomówek, ale prawda jest taka, że w tym sezonie to przepis na najmodniejszą stylizację. Wszystko, co dziewczęce święci tej wiosny triumfy i wiedzą o tym doskonale it girls po obu stronach oceanu. Kendall Jenner pochwaliła się ostatnio stylizacją, która estetyką nawiązuje do coquette core. My także w tym roku chcemy celebrować naszą dziewczyńskość jak najczęściej. 

 

 

W tym artykule:

  1. Sukienka z wiskozy w stylu coquette core
  2. Sukienka z wiskozy - z czym nosić

Sukienka z wiskozy w stylu coquette core

Wraz z nadejściem wiosny wśród największych trendów tego sezonu pojawił się coquette core cały w kokardach i tiulach. Wszystkiemu co dziewczęce, urocze, delikatne i pastelowe mówimy tej wiosny zdecydowane i radosne TAK. Ważne jest, by pielęgnować w sobie wewnętrzne dziecko.Ten trend jest zaproszeniem, by manifestować swoją dziecięca naturę, delikatność i radość także poprzez ubranie. Po inspiracje sięgamy do lat 50-tych i 60-tych, kiedy zwiewne, dziewczęce sukienki dodawały kobietom uroku i były flirtem z modą. Dla tych z was, które czują, że zaprzyjaźnią się z coquette core polecam obejrzeć wczesne filmy Sofii Coppoli w ramach zwiewnej i dziewczęcej edukacji. Przekleństwa niewinności i Maria Antonina to pozycje obowiązkowe, zadanie na szóstkę: seans najnowszego filmu Coppoli

Romantyczne sukienki nosiły niegdyś Catharine Deneuve, Brigitte Bardot czy wspomniana wcześniej Priscilla Presley. Za sprawą takich artystek jak Lana del Rey przeprosiłyśmy się z kokardami, falbanami i znów pragniemy manifestować beztroskę w naszych stylizacjach. Z estetyką coquette polubiły się takie gwiazdy jak Suki Waterhouse, Selena Gomez, a nawet ostatnimi czasy także Kendall Jenner. Bowtox szafy to także coś, co my zapisujemy sobie na liście rzeczy do wypróbowania tej wiosny. Wzrok kierujemy na wybiegi takich domów mody jak Moschino, Simone Rocha, Nina Ricci czy Gambattista Valli.  Kokardomania ogarnęła także sieciówki i wśród różnych interpretacji romantycznego, dziewczęcego stylu, ta sukienka z H&M ma w sobie wszystko, za co pokochałyśmy coquette core.

Sukienka z wiskozy - z czym nosić

Gdybym miała kupić w tym sezonie tylko jedną sukienkę, która sprawdziłaby się na wakacje, wyjazdy za miasto, przyjęcia weselne oraz spontaniczne wypady na miasto z randką czy przyjaciółmi bez wahania wybór padłby na tę kwiecistą piękność. Zacznę może od tego czego nie widać na pierwszy rzut oka, czyli składu sukienki. Wiskoza to w ciepłych miesiącach najlepszy przyjaciel. Dlaczego? Bo jest super wygodna w noszeniu, ma bardzo przyjemną w dotyku fakturę, doskonale się układa, a jej pielęgnacja nie wymaga większej filozofii.  Cudowny detal, który robi robotę w tej sukience to urocza kokardka. Jest dyskretna, a jednak potrafi (z właściwym sobie wdziękiem) skraść całą uwagę. Nie zapominajmy też o bufiastych rękawach - ozdobie, o której marzyła Ania Shirley (i czy trudno ją za to dziwić?). Na koniec przejdźmy do samego fasonu. Ten mocno czerpie z mody lat 60-tych. Dla wszystkich fanek stylu rodem z powieści Jane Austen będzie to niezły kąsek. 

Sukienka doskonale będzie prezentować się z delikatnymi sandałkami na obcasie, dużymi okularami i małą, uroczą torebką. Dla tych z was, które chcą iść na całość, polecam upiąć kokardę we włosy. Dla miłośniczek boho na nogi sprawdzą się także platfotmy w stylu sióstr Olsen. Aby uniknąć modowego faux pas podczas wesela ( nie chcemy przecież odciągnąć uwagi od panny młodej w bieli) skupmy się na kolorowych dodatkach. Pastelowy sweterek i kolorowa torebka powinny zaakcentować kolorowe kwiaty na sukience. I tym sposobem ominie nas ryzyko modowej wpadki - pamiętajmy, że czysta biel zarezerwowana jest tego dnia dla jednej osoby.